W naszym życiu też bywają takie obszary, do których dawno się przyzwyczailiśmy. Drogi, które omijamy. Ludzie, o których nie chcemy pamiętać, bo jest w nich złość, przemoc, zawiść.
Bardzo ważną postawą nas chrześcijan jest zaufanie Bogu. Nie tylko wtedy, gdy wszystko układa się po naszej myśli, ale również wtedy, gdy jest nam ciężko, gdy przychodzi choroba i przeżywamy wiele trudnych momentów.
Próbuję za Maryją rozważać w sercu wydarzenia w moim życiu. Dziękuję Bogu za życie i za Jego chroniącą mnie dłoń.
Jeśli się zagubi nawet jedna owca, wówczas dobry pasterz szuka każdej, aż ją znajdzie. A znalezioną bierze na ramiona i wraca do owczarni, na halę, na pastwisko, do stada.
W Uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa (27 czerwca) zapraszamy na Dzień Chorego, który odbędzie się w parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Katowicach-Murckach. W programie: modlitwa różańcowa, Msza święta oraz nabożeństwo lourdzkie z indywidualnym błogosławieństwem Najświętszym Sakramentem. Początek o godzinie 9.00.
W niedzielę, 29 czerwca br. o godz. 9.00 ks. Antoni Bartoszek będzie przewodniczył Mszy świętej radiowej w bazylice Krzyża Świętego w Warszawie i wygłosi homilię. Transmisja w I Programie Polskiego Radia. Zapraszamy do duchowej łączności.
Jestem człowiekiem roztropnym! Jezu, kocham Cię, tyś skałą życia, na której buduję mój dom, tyś warownią, twierdzą, drogą, prawdą, życiem! Miłością moją jest Pan Zastępów, bo mnie umiłował i samego siebie za mnie wydał – SKAŁA!
Abraham i Paweł przekonują nas, że wyznanie wiary w Boga, zawierzenie się Jemu dają nam silny fundament życia. Wyznanie wiary staje się naszą sprawiedliwością, dającą niesamowite poczucie bezpieczeństwa. Bóg dał słowo i obietnice, a my dajemy naszą wiarą.
Jan jest wzorem cnót, które każdego z nas uczynić mogą lepszym chrześcijaninem. Pokazuje, jak miłować Boga, jak przemieniać swoje serce, by przygotować się do Jego przyjścia, pokazuje, jak być świadkiem wiary i swoimi czynami miłować Boga.
Dzisiaj ludzie potrzebują takich, którzy dążą do doskonałości – do świętości, czyli wyjmują „belkę” ze swojego oka i z delikatnością pomagają innym stawać się lepszymi, czyli usuwają „źdźbło” z ich oczu.