Są zakonem powołanym do niesienia pomocy duchowej i cielesnej chorym i ubogim. Składają dodatkowy ślub służenia chorym nawet z narażeniem życia. Mają szczególne zasługi w ratowaniu osób dotkniętych rozmaitymi epidemiami. Ich kroniki zakonne wspominają ponad 200 zakonników – „męczenników miłości”, którzy w przeszłości oddali życie, opiekując się zarażonymi. Mowa o Zakonie Kleryków Regularnych Posługujących Chorym, potocznie zwanym Zakonem Ojców Kamilianów. Dzisiaj, 14 lipca, mija 410. rocznica śmierci św. Kamila de Lellis, założyciela kamilianów.
W sobotę, 6 lipca br., osoby chore, niepełnosprawne i starsze wraz z opiekunami pielgrzymowały do Matki Bożej na Jasną Górę.
Rozmowa z ks. Karolem Fajem oraz jego rodzicami – państwem Danutą i Romanem.
Matt Talbot nie tylko pokonał nałóg, ale także się nawrócił.
Litera Prawa jest absolutnie potrzebna („Ani jedna jota nie zmieni się w Prawie”), ale posiada ona wartość wyłącznie ze względu na ducha, w jakim zostaje wypełniona.
Przypowieść z dzisiejszej Ewangelii jest historią każdego z nas. Historią naszych buntów i odejść od Pana Boga i naszych własnych pomysłów na szczęście. Jest to także historia wszystkich ludzi, którzy w zatwardziałości serca są wrogo nastawieni wobec Bożego działania.
Gdy umierał, miał powiedzieć: „Zmęczony jestem, bom się napracował”. Faktycznie trudno wymienić wszystkie sprawy, którym poświęcił swoje życie św. Józef Sebastian Pelczar. W tym roku mija sto lat od jego śmierci.
Mimo strachu i niepewności, wierzę jednak, że w tych najciemniejszych chwilach mojego życia jesteś najbliżej mnie. Wierzę, że nie padam na ziemię samotnie. Ty jesteś zawsze obok. W tych najtrudniejszych chwilach bierzesz mnie w swoje najświętsze dłonie i jako Najwyższy i Wieczny Kapłan oddajesz mnie Ojcu.
O wieloletniej tradycji polskiej służby zdrowia, konieczności obrony ludzkiego życia od poczęcia do naturalnej śmierci, a także o trosce o szacunek dla ludzkiej godności jako fundamencie opieki nad pacjentem przypomnieli na Jasnej Górze uczestnicy 100. Pielgrzymki Służby Zdrowia.
W Uroczystość Zesłania Ducha Świętego warto uświadomić sobie, że Duch Święty nie pojawił się w historii zbawienia dopiero wówczas, gdy zstąpił na zebranych w Wieczerniku. Był i jest obecny w historii świata cały czas. Duch Święty jest miłosną Pieczęcią Boga wyrytą w naszym sercu.