Wszelkie cuda dokonujące się w materii mają pobudzić cuda o wiele ważniejsze – te dokonujące się w sercu. Najcenniejsze bowiem nie jest to, co zewnętrznie spektakularne ale to, do czego owa zewnętrzność powinna prowadzić – a więc wiara, nawrócenie i przylgnięcie do Boga.
Do dzisiaj w serwisie You Tube można znaleźć nagranie, w którym Carlo mówi o swoim przeczuciu dotyczącym tego, co się stanie: „Przytyłem do 60 kilogramów i jestem przeznaczony na śmierć. Umieram”. Na nagraniu jest uśmiechnięty, ale nie w taki sposób, jakby żartował.
6 lipca br. już po raz sześćdziesiąty odbyła się Ogólnopolska Pielgrzymka Apostolstwa Chorych na Jasną Górę. Tegoroczna pielgrzymka miała szczególnie uroczysty charakter, ponieważ wspólnota Apostolstwa Chorych trwa w roku obchodów 100-lecia swego istnienia na świecie.
Kanonizację Carla zaplanowano na 7 września 2025 roku. Uroczystość ta zostanie połączona z kanonizacją innego błogosławionego – Pier Giorgio Frassatiego. Pierwotnie kanonizacja Carla Acutisa była planowana na 27 kwietnia br., ale została przesunięta z powodu śmierci papieża Franciszka.
Gdy patrzę na wielką bruzdę przecinającą czoło pani Marii, domyślam się, ile łez musiały wypłakać jej oczy. Choć sama nie jestem mamą, miałam i ciągle mam okazję rozmawiać z wieloma matkami. Ich troska i miłość do dzieci jest czymś niezwykłym i budzącym mój podziw.
14 sierpnia przypada wspomnienie liturgiczne św. Maksymiliana Marii Kolbego. Pewnie nikt z nas nie odda swego życia za kogoś innego, tak jak uczynili to Jezus i św. Maksymilian. Ale każdy z nas jest zdolny do miłości. Można oddawać życie za innych, modląc się za nich i ofiarując swoje cierpienie w ich intencji. To czasem znaczy o wiele więcej niż największe nawet poświęcenie.
Od 8 maja 2025 r. Kościół ma nowego papieża. Leon XIV, czyli Robert Francis Prevost – dotychczasowy prefekt Dykasterii ds. Biskupów – ma 69 lat i jest pierwszym augustianinem wybranym na najwyższy urząd w Kościele katolickim.
Lipiec to miesiąc, który zgodnie z tradycją poświęcony jest adoracji Najświętszej Krwi Chrystusa. Krew Chrystusa jest ceną, którą Bóg zapłacił, aby wyzwolić ludzkość z niewoli grzechu i śmierci. To Krew, której jedna kropla może wybawić cały świat od wszystkich win.
Rozmowa z lek. med. Lucyną Rajczykowską, specjalistą neurologii, medycyny paliatywnej i chirurgii dziecięcej, dyrektorem Hospicjum im. św. Józefa w Raciborzu.
Historia pielgrzymowania osób cierpiących do Matki Bożej Częstochowskiej z pewnością nie rozpoczęła się dopiero wraz z powstaniem wspólnoty Apostolstwa Chorych, w 1925 r. Ta historia jest znacznie bogatsza i dłuższa, bo chorzy pielgrzymują przecież przed oblicze Czarnej Madonny chyba od zawsze.