W niepewnych czasach wojny i światowych kryzysów boimy się o swoją przyszłość, pytamy o wolę Bożą i pragniemy realnej obecności Jezusa. On to wszystko rozumie. Przychodzi i mówi: „Pokój wam!”.
Oprócz licznych złamań i krwotoku wewnętrznego doznał rozległych urazów głowy, które spowodowały stłuczenie mózgu. Jak przekonywali lekarze – było to głównym powodem zapadnięcia w śpiączkę, która ostatecznie trwała 470 dni.
Pomimo tego, że nasz Syneczek był z nami tak krótko, bardzo go pokochaliśmy i na zawsze zostanie w naszych sercach.
Wśród tematyki poruszanej w programach kursów przedmałżeńskich istotne miejsce zajmuje problematyka płodności i rodzicielstwa. Narzeczeni mają możliwość uświadomienia sobie, że niezmiennie od wieków Kościół naucza, że małżeństwo i miłość małżeńska ze swej natury skierowane są ku prokreacji i wychowaniu potomstwa.
Jeśli człowiek sam arbitralnie ustala, czym jest dobro i jakimi środkami należy do niego dążyć, to co może go powstrzymać przed aborcją, dzieciobójstwem czy eutanazją?
Byłoby dobrze, gdyby lekarze nie poddawali się naciskom, próbom łamania ich sumień, odgórnie narzuconej strategii zarządzania lękiem, mającej zburzyć ich poczucie godności i wolność sumienia, zmusić do rezygnacji z przestrzegania zasad wiary, z wykonywania zawodu lekarza czy zmiany specjalności.
Nie buntowałam się, nie zadawałam Panu Bogu pytania: „dlaczego ja?”. Uklękłam przed Panem Jezusem i w modlitwie zawierzyłam Mu siebie i swoją chorobę. Prosiłam Go o siły do walki z chorobą i zgodę na Jego wolę, jakakolwiek by ona była.
Choroba przewlekła, nowotwór, konieczność długiej rehabilitacji zmieniają wszystko. Stają się specyficznym, nowym elementem struktury systemu rodzinnego.
Pani Mirosława przekonuje, że gdyby jeszcze raz stanęła przed wyborem dotyczącym opieki nad swoimi rodzicami, podjęłaby taką samą decyzję. Nie wycofałaby żadnej ze swoich obietnic i deklaracji wobec nich. Lata opieki nad nimi były dla niej i całej rodziny czasem uczenia się miłości i praktykowania jej na co dzień.
Jeśli w tegorocznych rozważaniach zaproponowano jakieś drobne zmiany, zresztą niekonieczne, to uczyniono to, by samo brzmienie warunków uwidaczniało więcej i wyraźniej treści, które są w nich zawarte.