Służba Chrystusowi i ludziom, czyli stawanie się darem dla Boga i ludzi to jedyna droga, aby zachować swoje życie na wieczność.
Tak jak Jezus Zmartwychwstały ma rany – przebite ręce, nogi i bok – i mówi, że za cenę Jego cierpienia zostałem wykupiony, nie srebrem, nie złotem, ale drogocenną krwią – tak również moje życie – z moim cierpieniem, bólem, samotnością czy chorobą – jeśli połączę je z Chrystusem na krzyżu, rozświetli w moim sercu poranek Zmartwychwstania.
Każdy z nas kiedyś „zanurzył rękę w misie” z Jezusem, a potem wycofał się, zawahał, zdradził. Czasem słowo, innym razem obojętność czy brak przebaczenia – to wszystko oddala nas od Jego miłości.
W dniach: 12-13 kwietnia na Jasnej Górze, po raz siódmy, odbyła się Pielgrzymka Osób Walczących z Mukowiscydozą. Hasłem tegorocznej pielgrzymki uczyniono słowa, nawiązujące do wypowiedzi Jezusa, cytowanych przez świętego Pawła w Drugim Liście do Koryntian: „Moc bowiem w słabości się doskonali” (2 Kor 12, 9).
Maria otrzymała od Jezusa wiele znaków miłości i jedyną rzeczą, która się dla niej liczyła, było pragnienie, by naśladować ten Chrystusowy sposób kochania, czyli być blisko Niego i dawać siebie i z siebie. Być blisko Jezusa, jak Maria, to szansa, aby osiągnąć wrażliwość serca na potrzeby bliźnich.
Jezus, będąc otoczony chwałą Ojca, ukazuje nam, jak piękny, dobry i kochający jest Bóg i jak straszny jest grzech, przez który przybijamy Syna Bożego do krzyża.
Pomimo tego, że nasz Syneczek był z nami tak krótko, bardzo go pokochaliśmy i na zawsze zostanie w naszych sercach.
Wśród tematyki poruszanej w programach kursów przedmałżeńskich istotne miejsce zajmuje problematyka płodności i rodzicielstwa. Narzeczeni mają możliwość uświadomienia sobie, że niezmiennie od wieków Kościół naucza, że małżeństwo i miłość małżeńska ze swej natury skierowane są ku prokreacji i wychowaniu potomstwa.
Pan Jezus podkreśla trzy ważne postawy, które prowadzą do życia: słuchanie Jego Słowa, wiara, że to rzeczywiście Słowo Ojca, i konkretne czyny miłości. Te trzy rzeczy tworzą duchowy rytm, który wprowadza porządek w chaos codzienności – także tej przeżywanej na łóżku szpitalnym, w ciszy izolatki czy w osamotnieniu choroby.
Druga część opowieści o Słudze Bożym Jacku Krawczyku.