Dziś Jezus również mówi do nas: „Biada wam!” – nie po to, by zranić, ale by uleczyć nasze serca. Czy jesteśmy w stanie usłyszeć w tych słowach Jego głos pełen troski i miłości? Czy potrafimy rozpoznać nasze własne „biada”?
Człowiek potrzebuje znaków z nieba, aby umacniać swoją wiarę. Najpełniejszym znakiem dla człowieka jest Jezus Chrystus dany przez Ojca. Potwierdza to dzisiaj sam Jezus, kiedy mówi do tłumów, które się gromadziły: „To plemię jest plemieniem przewrotnym. Żąda znaku, ale żaden znak nie będzie mu dany, prócz znaku Jonasza”.
Od moich wychowanków nauczyłem się życia zgodnego z zasadami wspólnoty Apostolstwa Chorych. Oni nauczyli mnie przyjmować cierpienie zgodnie z wolą Bożą, nieść je w jedności z Jezusem i ofiarować to cierpienie Bogu.
We współczesnych społeczeństwach europejskich możemy cieszyć się coraz wyższym standardem medycznym, który oferuje ciągle nowe leki lub terapie, dając nadzieję na wyleczenie. Wydaje się, jakby w takiej sytuacji nie było miejsca na Apostolstwo Chorych. Jednak w coraz bardziej stechnicyzowanym świecie medycznym pytań o życie jest nie mniej, lecz ciągle więcej.
Czy o północy, wieczorem, czy o świtaniu, zawsze możemy przyjść do Boga, bo to najlepszy Przyjaciel i najlepszy Ojciec, który przez Jezusa, swojego Syna, mówi nam – Poranek Zmartwychwstania jest dla Ciebie!
Sylwetka Kardynała Willema J. Eijka z Utrechtu (Niderlandy) – głównego gościa i prelegenta Międzynarodowej konferencji naukowej z okazji 100-lecia Apostolstwa Chorych.
Z okazji ingresu Arcybiskupa Andrzeja Przybylskiego do katowickiej katedry Chrystusa Króla (4 października br.) przypominamy jego tekst o Eucharystii.
Lekarka opowiada o swojej zawodowej drodze.
Jakim wartościom powinien być wierny lekarz?
Szukanie swojego miejsca na ziemi, obowiązki rodzinne czy nawet naturalne więzi krwi nie mogą stać się ważniejsze od pójścia za Jezusem. On oczekuje od swoich uczniów całkowitego zaangażowania i gotowości, by zostawić sprawy ziemskie za sobą, bez oglądania się wstecz.