„Uważajcie na siebie”
Uważajcie na siebie, bo wśród was są gorszyciele, którzy stwarzają okazje do upadku! Tacy są i zawsze będą. Jezus poucza nas, aby nas przed nimi ustrzec.
zdjęcie: ks. Wojciech Bartoszek
2025-11-09
Komentarz do fragmentu Ewangelii Łk 17, 1-6
XXXII tydzień zwykły
Jezus ostrzega, że zgorszenia są nieuniknione, ale potępia tych, którzy je powodują i nakazuje uczniom uważać na siebie. Gorszycielom zapowiada poważne konsekwencje. Podkreśla też konieczność przebaczania, nawet jeśli ktoś zawini siedem razy dziennie i żałuje. Apostołowie tego nie rozumieją. Jak można przebaczać w nieskończoność, czyli zawsze? Konsekwencją tej wątpliwości jest prośba apostołów: „Przymnóż nam wiary” lub może lepiej: „Wzmocnij naszą wiarę” (Łk 17, 5).
Wszyscy jesteśmy zdolni do dobra i zła, a naszym zadaniem jest dbać o to, by nasze czyny nie były zgorszeniem dla innych. Odczytywany dzisiaj fragment Ewangelii ukazuje nam, że bycie doskonałym nie oznacza życia bez upadku, ale ciągłe zmaganie się z okazjami do upadku, proszenie o przebaczenie i okazywanie przebaczenia. Niekiedy brak przebaczenia może wyrządzić większą szkodę niż popełniony grzech. Przebaczenie jest naśladowaniem Syna Bożego, który przebacza nawet nieświadomym swych czynów. Modlił się przecież o to na krzyżu: „Ojcze odpuść im, bo nie wiedzą, co czynią” (Łk 23, 34).
Wszyscy jesteśmy słabi i upadamy. Czasem jesteśmy powodem do zbudowania, a czasem do zgorszenia lub okazją do upadku. Żałowanie, pokuta, odczuwanie skruchy, zmiana sposobu myślenia to szansa, by wzmocnić swoją wiarę w moc Boga, aby poradzić sobie z rozłożystymi korzeniami morwy, czyli skłonnościami do złego i dążyć do wzrostu ziarna gorczycy, czyli przemieniania wiarą sposobu myślenia i postępowania.