Gdy skupiamy się tylko na złych doświadczeniach, na cierpieniu własnym czy kogoś bliskiego, nie widzimy niczego więcej. Nasze zmysły rejestrują tylko to, co beznadziejne, bezsensowne. Cierpienie przesłania nam szersze widzenie. Nie potrafimy spojrzeć w niebo, dostrzec piękna świata, dobra w nas i wokół nas.
Spójrz na Jezusa, który oddaje swoje życie na krzyżu. Popatrz na Jego unieruchomione ręce i nogi. Zobacz koronę z cierni, które wbijają się w Jego głowę. Poczuj Jego przebite Serce. To wszystko sprawił mój i twój grzech. Ważniejsze w tej całej scenie jest jednak to, że Jezus przyjął cały ten trud, aby mnie i ciebie od naszego grzechu uwolnić.
Maryja uczy nas zawierzenia, to znaczy posłuszeństwa Bogu we wszystkich okolicznościach życia. Chciejmy zatem i my na co dzień mówić Bogu nasze „tak”, jak to uczyniła Maryja, i pełnić Jego wolę każdego dnia.
Modlitwa, której nauczył nas Jezus, jest krótka i zwięzła, wyrażona przez zaledwie siedem próśb. Zwracamy się w niej do Boga, aby nam udzielił tego, co najbardziej potrzebne w naszym życiu.
Wezwanie do służby i wskazanie na dziecko jako wzór ma głęboki sens. A ukazuje się on w ludzkim sercu, jego czystości, niewinności i szczerym zaufaniu.
W Sercu Matki Bożej jest miłość Boga. Oznacza to, że w Niej są tylko pragnienia Boże. Wypełniona jest Bogiem, dlatego możemy być bezpieczni w Jej ramionach, bo prowadzi nas tylko do Boga.
Rozważany tekst Ewangelii św. Marka pokazuje, że nie ma rzeczy, materialnych lub abstrakcyjnych, ważniejszych od Boga. Jako uczniowie Jezusa nigdy nie będziemy zwolnieni z obowiązku wybierania Boga w naszym życiu, bez względu na okoliczności.
Wielkim błędem, który popełnia wielu współczesnych ludzi, jest nie tylko ignorowanie istnienia złego ducha, ale także naiwne myślenie, że jeżeli ciemne moce działają na tym świecie, to objawiają się w innych, nigdy w nas samych. Jest to okłamywanie samych siebie.
Czy pamiętamy, że Bóg w tę szczególną Noc Bożego Narodzenia przychodzi, aby narodzić się w naszych sercach i zamieszkać w naszym domu? Jak wygląda dzisiaj moje wnętrze? Czy jest gotowe na przyjście Pana? Na Jego w nim Królowanie? Czy przygotowałem Mu już miejsce przy wigilijnym stole?
Każdy z nas, mimo grzechu, jest ważny dla Pana Boga. Bóg będzie nas szukał i nie spocznie dopóty, dopóki tego nie dokona. Jesteśmy jak ta owca. Nasze nawrócenie to nasze odnalezienie.