Duchowa schizofrenia
Dzisiejsza Ewangelia jest zatem dla nas lekcją. Jest wskazaniem jak postępować, by być czystym nie tylko w oczach ludzi, ale przede wszystkim w oczach Boga. Po prostu trzeba być tożsamym na zewnątrz i wewnątrz. W przeciwnym wypadku można wpaść w duchową schizofrenię.

zdjęcie: Loft Gallery
2025-10-14
Komentarz do fragmentu Ewangelii
XXVIII tydzień zwykły
Pan Jezus w dzisiejszej Ewangelii mówi o czystości, ale tak naprawdę w Jego słowach chodzi również o to, by być takim samym na zewnątrz jak i wewnątrz. Faryzeusze przykładali ogromną wagę do czystości rytualnej. Uważali więc, by nie dotknąć tego, co uchodzi za nieczyste. Myli ręce, myli każde naczynie.
I nie chodziło tu wcale o podstawowe zasady higieny, ale o rytuał. W końcu naczynia były myte tylko z zewnątrz, a gdyby chodziło o czystość wynikającą z przestrzegania zasad higieny naczynia umyliby także od wewnątrz. Ten przykład, który wskazuje Jezus doskonale oddaje obłudę nauczycieli Izraela. To wewnątrz naczynia jest brud, bo to, co do niego nalewamy, zostawia w nim ślad, zostawia osad.
Z zewnątrz możemy być idealni, ale jeżeli w naszym sercu roi się od grzechów to wcale nie jesteśmy doskonali. Faryzeusze czynili wszystko na pokaz. Jezus to piętnuje wiele razy. Wokół siebie roztaczali atmosferę nieskazitelności, ale wewnątrz byli takimi samymi a może nawet i większymi grzesznikami jak wszyscy inni. Dzisiejsza Ewangelia jest zatem dla nas lekcją. Jest wskazaniem jak postępować, by być czystym nie tylko w oczach ludzi, ale przede wszystkim w oczach Boga. Po prostu trzeba być tożsamym na zewnątrz i wewnątrz. W przeciwnym wypadku można wpaść w duchową schizofrenię.