Jak dobrze, że w ich trudnej sytuacji mogą usłyszeć, że Bóg jest blisko nich, pragnie napełnić ich serce miłością. Nosi razem z nimi znamiona ich krzyża. Że sam stał się dla nich grzechem i cierpieniem. Przyjmuje ich lęki. Jak dobrze, że jest z nami Bóg, który pierwszy stoi po naszej stronie, bierze nas w obronę.
Jezus zapewnia słuchaczy, że Jego jarzmo jest słodkie a brzemię lekkie i w ostatecznym rozrachunku zamiast ciężaru i utrudzenia przyniesie pokrzepienie temu, kto je przyjmie.
Znak szkaplerza może stanowić szczególną pomoc na drodze duchowego rozwoju ludzi chorych i cierpiących. Wielu z nich ze czcią nosi szkaplerz, nie ściągając go także podczas pobytu w szpitalu czy w czasie operacji.
Bycie prostaczkiem nie oznacza bycia prostakiem – oznacza pokorne serce, otwarte na łaskę. To postawa, którą widzimy w chorym, w pracowniku służby zdrowia w kaplicy szpitalnej, gdy z prostą wiarą mówią: „Jezu, ufam Tobie”.
W sobotę, 19 lipca br., w parafii św. Marii Magdaleny w Tychach odbędzie się Dzień Chorego z okazji przypadającego odpustu parafialnego. Po Mszy świętej w intencji chorych zapraszamy na spotkanie w oratorium. Początek o godzinie 9.00
My odpowiadamy za nasze życie tu na ziemi, za otrzymane łaski. Komu wiele dano od tego więcej będzie się wymagało. Im więcej łask uzyskujemy od Boga, tym większa nasza odpowiedzialność przed Panem za nasze życie.
Pod hasłem „Bóg, Rodzina i Ojczyzna” ulicami Gniezna przeszedł w niedzielę 13 lipca Marsz dla Życia i Rodziny. Uczestnicy, w tym liczne rodziny z dziećmi, deklarowali przywiązanie do wartości rodzinnych i poszanowania życia każdej osoby od poczęcia do naturalnej śmierci.
Potrzeba stałego i czujnego rozeznania duchowego. Trzeba Bożej łaski, która oświetla serce i rozum człowieka w umiejętności wyboru dobra, a odrzucenia zła.
Jezu, z czułością opatrujesz rany mojej duszy, leczysz mnie, pielęgnujesz, uwolnij moje serce od braku miłosierdzia wobec bliźniego, któregoś postawił na mojej drodze. Czyń mnie miłosiernym.
Przed Bogiem nie ma nic tajnego, zakrytego i nic nie dzieje się bez Jego woli. Pamięć o tym pomaga przyjmować nasze trudności, kłopoty, nawet (z ludzkiego punktu widzenia) tragedie z pełnym zaufaniem, że Bóg panuje nad sytuacją.