Jak to możliwe – najradośniejsze Święto chrześcijan a tu nagle krew i czerwony kolor liturgicznych szat, męczeństwo i cierpienie?
Mądrość Kościoła jest niezwykła. Nie ma w liturgii żadnych przypadków, pomyłek i nieścisłości. Wszystko ma sens i układa się w spójną całość. Od życia do śmierci. Przez śmierć znów do Życia. Do Życia w pełni.
Homilia wygłoszona podczas Mszy Świętej Pasterskiej w parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Murckach.
Jezus przychodzi i zabiera każdą ciemność. Zwłaszcza tą największą i tą, która najbardziej ciąży.
Bóg więc konsekwentnie realizuje plan miłości w życiu każdego człowieka. Okazuje mu miłość i łaskę. Oby tylko człowiekowi wystarczyło rozsądku, by Panu Bogu nie „przeszkadzać”.
Ojciec Święty Franciszek odwiedził 21 grudnia watykański szpital pediatryczny Dzieciątka Jezus. „Padło niewiele słów, ale gesty czułości papieża na zawsze pozostaną w naszych sercach” – wyznał kapelan szpitala, ks. Luigi Zucaro.
Bez słowa. Milczący, ufający i posłuszny. Święty Józef z czwartej niedzieli Adwentu – patron tych, którzy nie zadawają Panu Bogu pytań.
Maryja poszła z pośpiechem do Elżbiety.
Błagam o cud, a gdy ten się spełnia, twierdzę, że to niemożliwe. Może już pora, by zamilknąć na jakiś czas, a wsłuchać się w to, co Bóg ma mi do powiedzenia?
Maryja i Józef nie mieli łatwego startu we wspólne życie.