Po rozmowie z pewnym elektrykiem, gdy dowiedział się, że ma dużą rodzinę i ledwie wiąże koniec z końcem, zarządził duże podwyżki dla robotników watykańskich.
(fragmenty książki)
Szkoła modlitwy. Nasze chrześcijańskie powołanie jest niejako połączeniem dwóch dróg: ewangelicznej Marii i Marty.
Zmartwychwstanie Pańskie jest naszą nadzieją. Wniebowstąpienie zaś jest naszym uwielbieniem.
Uczmy się od dzieci tej niezachwianej nadziei na to, że wspólnie możemy świat uczynić lepszym. Dzięki miłości. Pielęgnujmy tę miłość w naszych sercach i w sercach naszych dzieci nie tylko dziś, przy okazji Dnia Dziecka. Chrońmy miłość, która jest w ich sercach, bo tylko dzięki niej, będą potrafiły zmieniać świat. Chrońmy dzieci!
Ktoś, kto przyjął Chrystusa do swojego życia, kto mu ofiarował swoje „tak”, nie pragnie zatrzymać Go tylko dla siebie, lecz chce podzielić się Jego miłością z innymi.
Jezus obiecuje, że choć smutek zawsze będzie obecny w życiu człowieka, to ostatecznie tym, co nadaje temu życiu sens są miłość i nadzieja. Ich Dawcą jest Bóg.
Może czasami tak właśnie trzeba? Może gdyby nasze oczy nie wylały łez, nasze usta nie potrafiłyby się uśmiechać?
Jezus nie objawił nam całej Prawdy od razu. Część zostawił Duchowi Świętemu.