Zróbmy wszystko, by znaleźć się „w naczyniu” wybranych i zjednoczonych z Jezusem.
Chrystus wydobywa z nas nasze naturalne piękno. W Jego oczach jesteśmy niezwykle cenni.
Jakiś czas później obecność tej świecy w jego samochodzie wyjaśniła się, gdy ksiądz proboszcz zabrał mnie ze sobą w odwiedziny do chorej parafianki.
Szkoła modlitwy. Posługa misyjna Kościoła sprawowana jest również wówczas, gdy człowiek chory, w czterech ścianach domu lub szpitala „idzie na cały świat” drogą modlitwy i cierpienia.
Świecka misjonarka Magdalena Tlatlik przed kilku laty wyjechała na misje do Peru. Opowiada o swoim doświadczeniu bycia wśród ludzi i mocy modlitwy, która sprawia, że wciąż z zapałem pragnie głosić Ewangelię Jezusa.
Marie ma 90 lat i jest ciężko chora. Jednego dnia powiedziała mi: „Proszę siostry, jestem już przygotowana. Pan Bóg może mnie zabrać kiedy chce, ja czekam na to nasze spotkanie”.
Przykład stosowanych przez św. Franciszka Ksawerego metod ewangelizacyjnych uczy, że w pracy misyjnej trzeba wykorzystać wszystkie swoje zdolności, nie poddając się zniechęceniu, które może zrodzić się wskutek porażek.
„Pragniemy przez 63 dni podjąć duchową walkę o Polskę” – przekonują karmelici bosi, którzy zapraszają do inicjatywy „Duchowe Powstanie”. Od 1 sierpnia zachęcają do modlitwy jedną częścią różańca w intencji ojczyzny. Organizatorzy szczególną modlitwą chcą otoczyć tych, „którym powierzona jest odpowiedzialność o dobro Polski” a także ubogich, porzuconych, samotnych i cierpiących.
Nieco ponad rok temu, jeden z numerów „Apostolstwa Chorych” poświęcony był misjom. W bieżącym numerze miesięcznika powracamy do tej tematyki.