Dzień, w którym za sprawą liturgii „zatrzymujemy się i spoglądamy za siebie”, niezależnie od tego w jakim wieku jesteśmy, zakończmy więc modlitwą o starość „spokojną, religijną i płodną”, taką, która "spogląda wstecz" ale także "idzie naprzód" – dla siebie i dla Ojca świętego.
Dzięki Ci Panie, że mnie uczyniłeś, ze mam swoje miejsce w historii świata – tu i teraz.
Znajdujemy się w samym centrum rozmowy, jaką Jezus prowadzi z przywódcami żydowskimi, którzy oskarżają Go o złamanie szabatu przez fakt uzdrowienia paralityka. Podłożem tej debaty jest spotkanie wiary z niewiarą.
Jezus każe patrzeć na znaki czasu! Naucza, byśmy byli czujni i mieli otwarte oczy. Bo na nurtujące nas pytania Jezus daje odpowiedź w wydarzeniach naszej codzienności.
Czy Ty jesteś Tym, który ma przyjść, czy też innego mamy oczekiwać? (Łk 7,19) Słowa św. Jana Chrzciciela, pewnie nawet jemu samemu musiały wydawać się dziwne. Ktoś kto ogłaszał światu przyjście Mesjasza, nagle teraz w Niego wątpi. Co spowodowało tak wielkie rozdarcie we wnętrzu Jana?
Mszą św. sprawowaną w kościele pw. św. Antoniego na Karłowicach abp Józef Kupny zainaugurował obchody Roku św. Brata Alberta w archidiecezji wrocławskiej.
Nasza pobożność nie może kończyć się na słowach i deklaracjach. Za tym musi iść wierność: wierność w działaniu, wierność w naszych pragnieniach, wierność w naszych myślach.
Spróbujmy – pomimo wielu przeszkód – zrobić wszystko, żeby nie było takich miejsc, w których nie będzie Bożego Narodzenia.
«Czy Ty Jesteś Tym, który ma przyjść, czy też innego mamy oczekiwać?»
Bóg postawił przed Nią wielkie zadanie: „Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus”. Dlatego „zmieszała się i rozważała, co miałyby znaczyć te słowa”. Decyzja, jaką podjęła, przyzwolenie woli Boga, rozpoczyna czas zbawienia i łaski. Słowo staje się Ciałem i zamieszkuje między nami.