W 2025 roku świętujemy Jubileusz 100-lecia Apostolstwa Chorych. Przypominamy o ważnych wydarzeniach, które będziemy przeżywać w tym czasie.
W poniedziałek, 30 grudnia odbyło się świąteczne spotkanie w gronie pracowników, współpracowników, przyjaciół i wolontariuszy Apostolstwa Chorych.
Niech nasze świadectwo rozpala nadzieję w sercach tych, którzy ją utracili. Bądźmy jak Jan Chrzciciel dla tych, którzy nie rozpoznają obecności Boga obecnego i działającego pośród nas.
Dlatego na początku roku Kościół stawia nam Ją przed oczy i pokazuje, czego potrzebujemy, żeby dobrze przeżyć kolejny rok. Najistotniejszą rzeczą, jakiej człowiek potrzebuje w przeżywaniu wiary jest słuchanie Słowa Bożego i życie nim. Słuchanie w podwójnym sensie – odczytywania treści Słowa i odczytywania znaczenia wydarzeń życia.
Homilia ks. Antoniego Bartoszka wygłoszona 30 grudnia w parafii Wniebowzięcia NMP w Katowicach podczas Mszy świętej kończącej rok formacji we wspólnocie Apostolstwa Chorych.
Dziękujemy Bogu za kolejny rok życia, który On nam w łaskawości swojej dał. Dziękujemy za łaskę wiary, którą przekazali nam kiedyś nasi rodzice i którą dzięki Bożej pomocy udało nam się w tym roku zachować. Dziękujemy za całe dzieło Apostolstwa Chorych – które pomimo wielu trudności – Bóg zachowuje i dalej w swojej łaskawości prowadzi.
Symeon i Anna są dla nas przykładem ludzi żyjących według Bożego powołania. Ich pokorna postawa oczekiwania i wielka radość ze spotkania Nowonarodzonego, są dla nas świadectwem, jak ogromna w tym leży wartość.
Ikona Świętej Rodziny ma wyrażać głęboką jedność małżeńsko-rodzinną. Reflektując nad ową jednością, warto przez chwilę wpatrywać się w tę ikonę. Zachwycić się, zaczerpnąć, medytować.
Dzisiaj prosimy szczególnie Jezusa oraz Maryję i Józefa o dar uzdrowienia z wszelkich ran, które zadał grzech w relacjach między naszymi rodzicami, między rodzicami a dziećmi. Łaska Boża może uzdrowić nas z wszelkich grzechów i ich konsekwencji, rozbijających relacje wewnątrz rodzinne.
W Roku Jubileuszowym przeżywanym w duchu Nadziei chcemy wierzyć, że już nigdy żadne niewinne dziecko, także to nowopoczęte, zarówno w naszym kraju jak i na całym świecie, nie zazna losu betlejemskich dzieci.