Posługujący w Domu Pomocy Społecznej w Stalowej Woli, br. Łukasz Wasiljew OFMCap, podzielił się świadectwem o posłudze chorym zarażonym koronawirusem.
Kto zaufa Bogu, nie dozna zawodu. Wszystkie obietnice Boże są pewne, bo Bóg jest Prawdą, Miłością i troszczy się o nas.
Panie, czy to nasze wielomówstwo pochodzi od złego?
Odwrócenie się od grzechu, wyjście ze słabości, z wszelkiego rodzaju uzależnień jest bardzo mozolne i często związane z trudem. Trud ten jest tym większy im dłużej żyjemy w grzechu.
„Zwracam się do wszystkich uczestników uroczystości religijnych z gorącym apelem o konsekwentne stosowanie się do aktualnych zaleceń sanitarnych. W sposób szczególny proszę o zasłanianie ust i nosa lub zachowanie dystansu 2 metrów od innych uczestników zgromadzenia” – czytamy w komunikacie przewodniczącego KEP abp. Stanisława Gądeckiego w kontekście Uroczystości Bożego Ciała.
Społeczeństwo ciągle się zmienia – inaczej myśleliśmy sto lat temu, inaczej dzisiaj i pewnie jeszcze inaczej będziemy myśleć w przyszłości. By nie pobłądzić, jedno musi być niezmienne: nasze sumienie.
Dla Pani Marii i jej męża święty Jan Paweł II był prawdziwym ojcem. Do dziś wspominają każde spotkanie.
„Nie zapala się lampy i nie umieszcza pod korcem, ale na świeczniku, aby świeciła wszystkim (...), aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca, który jest w niebie”.
„Błogosławieni…”. Greckie „makarioi” znaczy dosłownie „szczęśliwi”. Połączenie tych dwóch słów – „błogosławieni” i „szczęśliwi” – wiele mówi. Bóg, proponując nam świętość, jako podstawowe powołanie, obiecuje nam szczęście. Już tutaj, na ziemi. A później, także i w wieczności.
Święci żyli niebem, które nieśli przez cały brud świata i strzegli go w sobie wśród cierpień, upokorzeń, złudnych prowokacji.