Jakim prawem to czynisz?

Jezus uzdrawia, wypędza złe duchy, nieustannie okazuje miłość, serdeczność i litość – w dobrym tego słowa znaczeniu – swojemu ludowi, tak jak zapowiadali prorocy, a od przywódców tego ludu słyszy zgryźliwe pytanie: „Jakim prawem to czynisz?”.

zdjęcie: Loft Gallery

2020-12-14

Rozważanie do fragmentu Ewangelii Mt 21, 23-27 
III tydzień adwentu

Pani Renatka zdaje sobie sprawę, że choroba nowotworowa postępuje i że nie będzie żyć wiecznie. Czasami próbuję ją przekonać do naszej ludzkiej nieśmiertelności w Bogu, ale obraca to w żart. 

Dzisiaj jest osowiała, bo jak relacjonujepokłóciła się z synem. Łukasz ma 34 lata i od 5 lat tkwi w jak to określa szczęśliwym narzeczeństwie ze wspólnym zamieszkaniem. Pani Renatka uważa to za niemoralne i martwi się właśnie o to życie wieczne syna. Jak na obecne czasy przystało, próbowała rozmawiać osobno i z obojgiem, raz delikatnie, raz zachęcająco, żeby nie urazić nikogo. A wczoraj w czasie rodzinnej kawy, kiedy usłyszała radosną wieść o kupnie domu, nie wytrzymała i palnęła z tzw. grubej rury: Może byś się synku najpierw ożenił!. Narzeczona poszła do WC, a rozzłoszczony Łukasz zapytał: Mamo, a co cię to obchodzi, to jest nasze życie!. Pani Renata postanowiła wtedy otworzyć swoje serce i zwierzyć się ze swojego sekretu. Opowiedziała synowi o tym, że bardzo go kocha, zależy jej na nim i za każdym razem kiedy przystępuje do Komunii, po modlitwie dziękczynnej modli się od wielu lat ułożoną przez siebie formułą: Boże, w mocy sakramentu małżeństwa i przez dar macierzyństwa błogosławię mojego męża i syna w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego”. Jak to jednak w życiu bywa, syn nie dość, że nie wzruszył się tą opowieścią, to wykrzyknął: Jakim prawem to robisz? Dobrze wiesz, że nie wierzę i moja Karolina też nie. To jest jakaś przemoc psychiczna. Zabraniam ci modlić się za mnie!”. Tu pani Renatka zaczęła płakać.Trochę ponarzekałyśmy na młodzież i umocniłyśmy się nawzajem w postanowieniu wiernej modlitwy za nasze dzieci.
 
Jakie było moje zdziwienie, kiedy na nowo usłyszałam dzisiejszą Ewangelię. Jezus uzdrawia, wypędza złe duchy, nieustannie okazuje miłość, serdeczność i litość w dobrym tego słowa znaczeniu swojemu ludowi, tak jak zapowiadali prorocy, a od przywódców tego ludu słyszy zgryźliwe pytanie: Jakim prawem to czynisz?”. Jezus jednak nie boi się wejść w dialog z nikim. Zadaje pytanie, w którym  mając otwarte i szczere serce można znaleźć odpowiedź. Jest jednak mały haczyk. Ta odpowiedź zachęca do zmiany poglądów i zmiany życia.

Autorzy tekstów, Kumor-Głodny Teresa, Rozważanie, Komentarz do ewangelii

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 11.11.2024