On pokonuje królestwo ciemności Heroda i królestwo każdego grzechu. On rodzi się pośród swego ludu i rozbija tam namiot swej obecności. Choć jako nowo narodzone Maleństwo absolutnie nie wygląda na króla, prawdziwie jest Królem wszechświata!
Jezus pyta tych, którzy idą za Nim: „Czego szukacie?”. Pani Krysia, jak sama powiedziała, szukała nowego życia w spotkaniu z Bożym Majestatem. Czego ja szukam, idąc za Jezusem? Czy odpędzam pokusę rezygnacji, niewierności, lęku czy smutku?
Posługa kapelańska trochę podobna jest do misji Jana Chrzciciela. Jan przepowiadał nadchodzącego Mesjasza, ale kiedy Jezus przyszedł, Jan usunął się w cień. Nie widział cudów Jezusa, wyjątkowych znaków, nie doświadczył tego, co widzieli Apostołowie, nie dane mu było już ujrzeć tych tłumów podążających za Jezusem.
Niech nasze świadectwo rozpala nadzieję w sercach tych, którzy ją utracili. Bądźmy jak Jan Chrzciciel dla tych, którzy nie rozpoznają obecności Boga obecnego i działającego pośród nas.
Dlatego na początku roku Kościół stawia nam Ją przed oczy i pokazuje, czego potrzebujemy, żeby dobrze przeżyć kolejny rok. Najistotniejszą rzeczą, jakiej człowiek potrzebuje w przeżywaniu wiary jest słuchanie Słowa Bożego i życie nim. Słuchanie w podwójnym sensie – odczytywania treści Słowa i odczytywania znaczenia wydarzeń życia.
Dziękujemy Bogu za kolejny rok życia, który On nam w łaskawości swojej dał. Dziękujemy za łaskę wiary, którą przekazali nam kiedyś nasi rodzice i którą dzięki Bożej pomocy udało nam się w tym roku zachować. Dziękujemy za całe dzieło Apostolstwa Chorych – które pomimo wielu trudności – Bóg zachowuje i dalej w swojej łaskawości prowadzi.
Symeon i Anna są dla nas przykładem ludzi żyjących według Bożego powołania. Ich pokorna postawa oczekiwania i wielka radość ze spotkania Nowonarodzonego, są dla nas świadectwem, jak ogromna w tym leży wartość.
Dzisiaj prosimy szczególnie Jezusa oraz Maryję i Józefa o dar uzdrowienia z wszelkich ran, które zadał grzech w relacjach między naszymi rodzicami, między rodzicami a dziećmi. Łaska Boża może uzdrowić nas z wszelkich grzechów i ich konsekwencji, rozbijających relacje wewnątrz rodzinne.
W Roku Jubileuszowym przeżywanym w duchu Nadziei chcemy wierzyć, że już nigdy żadne niewinne dziecko, także to nowopoczęte, zarówno w naszym kraju jak i na całym świecie, nie zazna losu betlejemskich dzieci.
Boję się bólu, choroby, cierpienia i duszy, i ciała, wzdrygam się na samą myśl, że mogę zostać „ukamienowanym” jak mój poprzednik – jeden z siedmiu pierwszych diakonów kościoła. Bóg niewinny, Radość wielka, Zbawiciel Świata, Maleńki Jezus! To się jednak dzieje naprawdę – zabijają nas na świecie przez wzgląd na Twoje imię, Panie – zabijają!