Dzisiejsza Ewangelia jest bardzo prosta: Oddaj mi wszystko, a dam Ci więcej. Oddaj mi swoje zdrowie, a dam Ci życie, oddaj mi swoje smutki, a dam Ci radość. I zrób to z miłości do Mnie, a nie ze strachu.
Słowo „idźcie” wyraźnie wskazuje na pewną dynamikę misji apostolskiej. Wymaga ona pójścia do innych, wskazuje na wezwanie do opuszczenia strefy komfortu, środowiska, które się dobrze zna. Dotarcie do „wszystkich narodów” będzie wymagało pójścia do miejsc, w których ich można znaleźć.
Królestwo Boże zaczyna się już tu na ziemi, kiedy poczujemy bezwarunkową miłość Boga i Jego najlepszą opiekę, nawet jeżeli zupełnie nie będziemy rozumieli swojego życia. Wtedy poczujemy się przytuleni i pobłogosławieni, dotknięci bliskością i czułością Boga.
Jak odnaleźć się w dzisiejszych czasach – kiedy światu, a nawet moim braciom i siostrom w wierze wydaje się, że mogą inaczej, niż mówi Bóg. O nic innego nie chodzi, jak tylko o zatwardziałość serca.
Dziś niezwykłe święto – Jezusa Chrystusa Najwyższego i Wiecznego Kapłana. Zostało ustanowione przez papieża Benedykta XVI jako odpowiedź na przeżywany wówczas w Kościele rok kapłański.
Dzisiejsza Ewangelia przypomina nam, że tam gdzie jest krzyż jest i Matka Boża. Tak jak stała pod krzyżem swojego ukochanego Syna, tak stoi przy nas w każdym momencie naszej wędrówki. Najczulszym matczynym gestem ociera nasze czoło, podtrzymuje i pociesza.
Dzięki Duchowi Świętemu ja odkrywam obecność Boga i mam coraz większe pragnienie Boga. Duch Święty ożywia moją wiarę i pozwala iść drogą Ewangelii. On rozpala we mnie wiarę, obdarowuje swoimi darami, rozpala miłością.
Dialog Jezusa z Piotrem pokazuje, jak często troszczymy się o innych po to, aby zdjąć wzrok odpowiedzialności z siebie. Chrystus naucza nas, aby nawrócenie zacząć od siebie.
Miłość Boga i bliźniego to nie tylko zadanie kapłanów i biskupów, ale także wszystkich nas, chrześcijan.
W świecie tak podzielonym jak ten, w którym przyszło nam żyć, trudno wyobrazić sobie prawdziwą jedność. Ale Jezus nie podziela naszego pesymizmu. Dlatego obejmuje nas swoją modlitwą, dlatego daje nam za przykład jedność, jaka panuje między Nim i Ojcem.