Wśród decybeli codziennych wrzasków, spadających lawin, daj mi usłyszeć tembr Twojego głosu – słowa nadziei: „Wstań przyjaciółko ma, piękna ma. Figowiec wydał już pąki i winne krzewy kwitnące już pachną”.
Muszę wykonać kilka pilnych telefonów. Muszę zrobić przelewy, bo terminy gonią. Mam umówione spotkanie, a po nim jeszcze pędzę na zakupy. Mój terminarz pęka w szwach i brakuje w nim miejsca na kolejne wpisy. Zaplanowanych kilka najbliższych tygodni bez możliwości renegocjacji terminów i godzin… Dokładnie tak wyglądałoby to moje „natychmiast”.
„Hypomené” oznacza coś więcej niż „wytrwałość”. To cierpliwa wytrwałość, to heroizm w dochowaniu wierności i w pokonywaniu przeszkód. Nie chodzi w tej postawie o jakiś stan emocjonalny, ale o stałość woli.
Upadnę więc przed Nim, zawierzę Mu swoją przyszłość, zawierzę Mu trudne doświadczenia, których nawet jeszcze nie znam. Zawierzę Mu całe swoje życie, pracę, rodzinę. Wszystko.
Dzień po dniu uczę się oddawać wszystko i wszystkiego od Ciebie, Boże, oczekiwać. Uczę się ufności i radości przyjmowania tego, co mi dajesz!
Warto zapytać o stan swoich przygotowań na ten ostatni moment życia tutaj na ziemi. Gdybym umarł dziś lub to dziś odbyłby się opisany w Ewangelii sąd, po której stronie bym się znalazł?
Dla nas celem jest życie wieczne i wiara w to, że kiedyś Bóg przyjmie nas do grona zbawionych. Bez niej religia stanie się jałową tradycją.
Moje serce może być albo domem uwielbienia Boga albo jaskinią. I tylko Jezus ma moc wyrzucić zło z każdego miejsca, i ze świątyni i z mojego serca.
Może dzisiaj Jezus płacze także nade mną i nad moją grzesznością? Może płacze, bo pragnie mi przebaczyć w sakramencie spowiedzi świętej, ale ja nie chcę do Niego przyjść? Może płacze, bo jestem krnąbrny i nie chcę zobaczyć, jak On przychodzi do mojego życia w każdej jego chwili? Może płacze, bo nie potrafię rozpoznać czasu nawiedzenia Boga w moim życiu?
Nie stójmy w miejscu, ale starajmy się o rozwój tego, czym zostaliśmy przez Boga obdarowani. Być może wydaje nam się, że jest to małe i nic nieznaczące, ale to właśnie za wytrwałość i wierność w drobnych rzeczach Bóg każdego hojnie nagradza.