Otrzymałam nowe życie, nową rodzinę i przekonanie, że nie tylko radość jest przejawem szczęśliwego życia. Również głęboka i autentyczna boleść jest dla duszy łaską w porównaniu z pustką, oschłością i bezmyślną rutyną.
Teresa Benedykta od Krzyża – moja siostra i święta przyjaciółka – uczy mnie i zaprasza do ciągłego poszukiwania Boga w moim codziennym życiu, pokazuje mi, że warto o miłość walczyć.
Dzięki wszczepieniu przez wiarę i sakramenty w Ciało Chrystusa, Edyta Stein mogła mieć udział w Jego zbawczym dziele, wstawiając się w modlitwie i ofiarowując swe życie, zwłaszcza zakonne, za bliźnich.
Edyta Stein wiążąc cierpienie z Krzyżem, nawołuje do realizowania powołania do cierpienia z Chrystusem, do bycia członkami Jego Ciała mistycznego.
Święta Teresa Benedykta od Krzyża należy nie tylko do Karmelu, ale do całej ludzkości i uczy przemierzać drogi od niewiary aż do całopalnej ofiary z życia za drugich.
Kto ufa Bogu, nigdy się nie zawiedzie. Proszę o otwarcie Pisma Świętego na Psalmie 125.
Wyobrażając sobie moją rozmowę ze św. Teresą Benedyktą od Krzyża, sądzę, że w jej oczach ujrzałbym Mądrość i ogień, towarzyszący wielu niespokojnym duszom, które ukojenie znalazły wyłącznie w Bogu.
Święta Teresa Benedykta od Krzyża była nie tylko bardzo inteligentna. Miała także bystre oko, wrażliwe serce, często milczące usta. Przez całe życie szukała prawdy i miłości. Ostatecznie wartości te odnalazła w Bogu. W chwili nawrócenia ukryła się w Sercu Jezusa i tam pozostała.
Apostolstwo rozwijało się nadal. Jego wspólnoty pojawiły się w Hiszpanii, Portugalii, Włoszech i Polsce, a także w Afryce i na Madagaskarze. Idea Apostolstwa Chorych dotarła do obydwu Ameryk.
W numerze 7/2023 „Apostolstwa Chorych” opublikowaliśmy świadectwo ks. Andrzeja Preussa, chorującego na stwardnienie zanikowe boczne. Dokładnie po dwóch latach publikujemy tekst, który jest niejako dopowiedzią do tamtego świadectwa. Z myślą o tych Czytelnikach, którzy nie mieli możliwości przeczytania pierwszego świadectwa ks. Andrzeja, poniżej zamieszczamy obydwa teksty.