O życiowej pasji, o trudach leczenia i związanych z tym kryzysach oraz o tym, że w życiu najważniejsze jest samo życie opowiada Łucja Kulawik, 80-latka mieszkająca obecnie w Świnoujściu.
Lekarz (zespół medyczny) winien uznać, że nie jest kimś, kto decyduje o życiu i śmierci pacjenta oraz że jego obowiązkiem jest zawsze, biorąc pod uwagę uwarunkowania kliniczne, wybór najlepszego dobra pacjenta.
Jej pragnienie cierpienia miało źródło w miłości do Chrystusa, w niezmierzonym pragnieniu zjednoczenia się z Nim. Nie pragnęła jednak cierpienia i bólu dla niego samego, ale chciała spożytkować go dla dobra innych.
Mojżesz to postać niezwykła. Wybawca narodu wybranego z niewoli egipskiej, prorok, ustawodawca, bohater. Rozmawiał z Bogiem jak z przyjacielem. Czego może nauczyć nas historia jego powołania?
Choroba jest złem, ale bynajmniej nie największym w ludzkim życiu. Największym złem, którego może doświadczyć człowiek, jest grzech, i to jego powinien się strzec za wszelką cenę – choćby za cenę utraty zdrowia, a nawet życia.
Kolejny miesiąc przymusowego zamknięcia w domu. No nie takiego dosłownego, ale prawie, bo kiedy na dworze zimno, mokro i wietrznie, jak przez ostatnie miesiące, to wychodzić się nie chce. Najlepiej byłoby szczelnie zamknąć okna, drzwi, zakopać się pod grubym kocem i przeczekać tę nieszczęsną porę roku.
Przez cały 2023 rok, który w Apostolstwie Chorych przeżywamy jako VIII rok Nowenny przed 100-leciem istnienia wspólnoty w świecie (jego tematem jest Słowo Boże), będziemy publikować komentarze do niedzielnych Ewangelii. Niech służą wszystkim Czytelnikom jako pomoc w ich osobistej modlitwie i lekturze Słowa Bożego.
O hospicjum jako miejscu walki o dobre życie aż do śmierci i o kamieniach milowych opieki paliatywnej w Polsce opowiada anestezjolog i specjalista medycyny paliatywnej dr n. med. Jadwiga Pyszkowska.
Prowadząc zdrowy styl życia, można poprawić ogólny stan zdrowia i zapobiec wielu przedwczesnym zgonom z powodu nowotworów złośliwych, zawałów serca i udarów mózgu.
Strach przed niepomyślną diagnozą sprawia, że często zamiast się badać, udajemy, że choroba nas nie dotyczy.