Jak trudno czasem uwierzyć, że Bóg o nas walczy do samego końca.
Nie bój się tęsknić za Nim. Popatrz na otaczający cię świat. Prawdziwe życie i szczęście jest nie tu, lecz tam. To tam spotkasz tych, którzy cię kochali, byli naprawdę poczciwymi ludźmi. Być może jest już ich więcej po tamtej stronie, aniżeli tu. Nie trzymaj się kurczowo tego świata. Pamiętaj – to już tylko naprawdę chwila...
Tu tkwi cała tajemnica. W intymnej więzi między osobą cierpiącą, a Jezusem obecnym w Eucharystii i Ojcem.
Czasem może się wydawać, że Bóg o nas zapomniał. A On – naprawdę jest. Przypomina nam o tym w dzisiejszym słowie Ewangelii: „To Ja jestem”.
Ty też masz swoje „Zwiastowanie”. Ważnym decyzjom zawsze towarzyszy zmaganie i lęk. Pozytywna odpowiedź i współpraca z Bogiem jednak rodzi wspaniałe owoce.
Przeświadczenie, że idę przez świat z misją Jezusa, już rodzi moje zwycięstwo.
Od czego zależy to, czy Bóg wysłuchuje i czy zawsze nas wysłuchuje?
Wiara to nie tylko zakurzona deklaracja, ale coś więcej. Żywą wiarę pokazują fakty.
Bóg zawsze daje dar umiejętności, łaskę, ale czeka na mój krok, bym się na Niego otworzył i był Mu wierny. Tylko wtedy ogień mojej lampy nie będzie iskierką, ale ogniem zapalającym innych do wiary.
Czy nie nazbyt często tłumaczymy swój egoizm pandemią?