Choć Jezus własną rodzinę (i bliższą i dalszą) bardzo cenił i żył w niej przez trzydzieści lat w Nazarecie, to jednak w swoim nauczaniu wielokrotnie pokazywał, że duchowa relacja z Bogiem jest o wiele ważniejsza niż biologiczne więzy rodzinne.
Drodzy Chorzy! Jeśli czujecie się zaopiekowani przez Waszych kapelanów i duszpasterzy z parafii, to Bogu dziękujcie za nich i proście, by im nie brakło sił i by po nich znaleźli się kolejni. Jeśli z kolei czujecie się jak owce opuszczone przez pasterzy, to tym bardziej módlcie się za nich i o nich.
Udzielanie Komunii świętej podczas Mszy oraz zanoszenie jej do chorych jest ciągłym ponawianiem cudu rozmnożenia chleba.
Rozważanie do fragmentu Ewangelii J 17, 1-2.9.14-26 X tydzień zwykły, Święto Jezusa Chrystusa Najwyższego i Wiecznego [...]
Każdy grzech niesie zgorszenie. Szczególne zgorszenie wywołuje swoimi grzechami kapłan, który jest tak blisko ołtarza, jest tak blisko Chrystusa, który jako pierwszy z całego zgromadzenia liturgicznego przyjmuje Komunię świętą.
Wiara zatem to dar i zadanie. O dar wiary prośmy w modlitwie, a zadanie poszukiwania, przyjmowania, głoszenia wiary podejmujmy wielkodusznie i wytrwale.
Jeśli świadectwo o Zmartwychwstałym oraz wezwanie do nawrócenia jest z woli Jezusa kluczowym przesłaniem Piotra, to oznacza to, że my sami jesteśmy wezwani do przyjęcia w pierwszym rzędzie tego właśnie przesłania.
Jezus całym swoim życiem objawiał imię Boga, który powiedział o sobie: „Jestem, który jestem”. W dzisiejszej Ewangelii, mówiąc „zanim Abraham stał się, Ja jestem”, nie tylko potwierdza swoje istnienie przed wiekami, nie tylko pokazuje swoją równość względem Ojca, ale także zapewnia o swojej niezmiennej obecności przy człowieku.
Co zrobi Bóg z zatwardziałością naszych serc? Czy dopuści kolejne plagi jak w Egipcie? Czy nawrócimy się dopiero przy dziesiątej? A może spadnie na nas jakaś ciężka niewola?
Człowiek jest nieraz bardzo niecierpliwy. Chciałby widzieć efekt swoich modlitw natychmiast, a jeśli tego nie dostrzega, to od razu mówi, że Bóg milczy i nie wysłuchuje. Słowa z dzisiejszej Ewangelii stanowią wezwanie do wytrwałej, może trwającej długi okres czasu, modlitwy.