Szk oła modlitwy. Jeżeli komuś z jakieś okazji dajesz krzyż lub krzyżyk, to nie oznacza to, że życzysz komuś cierpień, czy trudności. Jeśli komuś wręczasz krzyż, to znaczy, że pragniesz, aby nauka krzyża prowadziła tego człowieka.
Sprzeciw w obliczu nieetycznej prośby pacjenta nie oznacza, że medyk może zostawić pacjenta samego z jego problemem. Przy każdorazowym „nie”, będącym wyrazem sprzeciwu sumienia, potrzebne jest jakieś „tak” – dla działań alternatywnych.
Żyjące dziecko, także to nienarodzone lub niepełnosprawne, jest chwałą Bożą i głosi swoim istnieniem Bożą chwałę, zgodnie ze słowami św. Ireneusza: „chwałą Boga, żyjący człowiek”.
Czwarte przykazanie przypomina dorosłym dzieciom o ich odpowiedzialności za rodziców.
Istnieje niebezpieczeństwo poważnej przesady w trosce o własne zdrowie i o własne ciało. Zwykła kultura życia zdrowego może przekształcić się w jakiś kult własnego ciała, a własne zdrowie może stać się swoistym bożkiem.
Będąc człowiekiem pobożnym i religijnym, zawsze należy kierować się roztropnością. Choć tradycja Kościoła o dobrowolnej rezygnacji z części środków przeciwbólowych jest aktualna, to jednak wymaga mądrości życiowej.
/Komentarz do Nowej Karty Pracowników Służby Zdrowia, część II/
Naszym zadaniem jest troszczyć się o własne życie i zdrowie, a także o życie i zdrowie bliźniego. Brak troski o zdrowie jest wykroczeniem przeciw Bogu, który nas życiem obdarzył.
Także sam chory i niepełnosprawny oraz jego bliscy są wezwani do ciągłej kontemplacji piękna życia i tajemnicy cierpienia. Także człowiek chory może zdobywać – na miarę swoich możliwości – wiedzę bioetyczną.