W czasie działalności Jezusa ludzie, którzy potrzebowali pomocy, dzięki wierze rozpoznawali zbawczą wartość bliskości z Nim. Wielu dotykających Go było uzdrawianych nie tylko ze schorzeń ciała.
Rozmowa z Barbarą Karkosz, starszym technikiem analityki medycznej, która opowiada o miłości do swojej pracy. o wyjątkowym kontakcie z pacjentami i o modlitwie za konających, która ma niezwykłą moc.
Aby relacje pracowników służby zdrowia i pacjentów były dobre, potrzeba wysiłku obu stron. Kluczem do budowania tych dobrych i normalnych kontaktów jest wdzięczność, ale także wrażliwość na potrzeby innych i wzajemna wyrozumiałość
Z Księgi Psalmów. Bóg jest jedynym i największym Sędzią. Proszę o otwarcie Pisma świętego na Psalmie 82.
Szkoła modlitwy. Pozornie wszystko wydaje się oczywiste. Bóg jest miłością i w taki sposób pragnie objawiać się każdemu z nas. Kościół nieustannie przekonuje nas, że Jego ojcowska miłość udziela się nam w całej pełni w Jezusie, i że dzięki działaniu Ducha Świętego możemy jej doświadczać nieustannie – także dziś. Wystarczy więc przyjąć tę prawdę w wierze i zacząć nią żyć. A jednak właśnie z tym życiem mamy nierzadko poważne kłopoty. Okazuje się bowiem, że to, co w teorii wydaje się poukładane, niekoniecznie działa w praktyce, i że obraz Boga, który nosimy w sercu, nie zawsze przypomina oblicze kochającego ojca.
Najważniejszym elementem pojednania człowieka z Bogiem jest wzbudzenie żalu za grzechy. Szczery i głęboki żal otwiera ludzkie serce na miłosierdzie Boże.
Elżbieta Nowok, pielęgniarka Oddziału Hematologii i Profilaktyki Chorób Nowotworowych w Zespole Szpitali Miejskich w Chorzowie, opowiada o prawach chorego, o wzajemnym szacunku i o tym, że widok życzliwej twarzy potrafi zdziałać cuda.
Wspomnienie o śp. prof. Franciszku Kokocie. Nie będzie przesadą stwierdzenie, że nie ma lekarza w Polsce, który nie zawdzięczałby Mu jakieś cząstki swojego wykształcenia
Tak zwany normalny świat powinien być wdzięczny osobom z zespołem Downa co najmniej z jednego powodu: chorzy zmuszają świat, by dokonał wyboru, czy chce być cywilizacją, czy tylko „produktem ewolucji”, w którym nie ma miejsca na słabsze osobniki.
Święty Józef był człowiekiem czynu i modlitwy. Dlatego patronuje ciężkiej pracy i kontemplacji. Przy jego łożu śmierci czuwali Jezus i Maryja, dlatego wzywamy go również jako patrona dobrej śmierci.