Rozmowa z ks. prałatem dr. Piotrem Supierzem, kapelanem i sekretarzem śp. księdza arcybiskupa Zygmunta Zimowskiego w latach 2003-2016.
Jezus zaprasza mnie na spotkanie z Jego dotykiem. Chce dotykać tych miejsc we mnie, które nie widzą, nie czują, są sparaliżowane. Pyta mnie, czego naprawdę chcę. Nie pyta czego chce mój brat, przyjaciel, przełożony albo sąsiad. Pyta, czego ja chcę i czy wierzę…
Słuchanie słów Jezusa połączone z ich wypełnianiem jawi się jako tworzenie czegoś trwałego i niezniszczalnego.
Siostra Augustyna Milej ze Zgromadzenia Sióst Miłosierdzia św. Karola Boromeusza – lekarz ginekolog-położnik i naprotechnolog – opowiada o potędze natury i o zaskakujących drogach Pana Boga.
O swojej medycznej pasji, o szukaniu pacjentów i o tym, jak zapracować na zaufanie opowiada dr n. med. Krzysztof Laskowski, emerytowany lekarz z Opolszczyzny.
Bóg nieustannie mnie szuka. Jest tak dlatego, ponieważ ja ciągle gdzieś błądzę, gubię drogę, mylę kierunki, chodzę na skróty. Bóg nie nudzi się szukaniem mnie. Ten sam scenariusz powtarzający się od lat: Ja błądzę, On szuka. Ja uciekam, On podąża za mną. Ja upadam, On podnosi. Ja zawodzę, On przygarnia.
Jezus nie opuszcza swoich przyjaciół nawet w obliczu śmierci.
Jezus. On nie popełnia błędów. On zawsze wybiera dobrze. W takim razie jak to możliwe, że wśród Apostołów „zaplątał się” zdrajca Judasz, niewierzący Tomasz i tchórz Piotr? Czy w całej Galilei i Judei nie było kogoś lepszego?
Nie tak prędko dostąpię łaski, jeśli będę kombinować po swojemu. Nie tak prędko się zbawię, jeśli będę „bez zarzutu”. Nie tak prędko dosięgnie mnie miłość, jeśli sam nie zacznę kochać. Nie tak prędko dostąpię usprawiedliwienia, jeśli sam wciąż będę oceniać. Nie tak prędko będę pierwszy, jeśli najpierw nie zechcę stanąć na końcu. Nie tak prędko…
Zaczynam powoli rozumieć, że od mojej pewności w wielu kwestiach, dużo ważniejsze jest codzienne powtarzanie Bogu: „Wierzę Ci jak dziecko”. Dziś wiem, że Bóg z kruszyny mojej wiary – jeśli tylko zechce – może zrodzić olbrzyma.