Kiedy czas cierpienia minie, nadejdzie czas wiecznej radości.
Dzisiaj Jezus mówi do nas o miłości. Kilkakrotnie powtarza, jak bardzo jest ona ważna.
Jezus nie mógł ukazać uczniom wszystkiego od razu. To byłoby zbyt wiele.
Jezus nas nie porzucił. Zostawił nam Ducha Świętego.
Jezus obiecuje nam, że mimo trudności, które mogą nas spotkać, z Nim uda nam się wszystko przezwyciężyć.
Każdy z uczniów Jezusowych, poznał od pierwszego z Nim spotkania, jak bardzo Pan ich umiłował. To właśnie owo pierwsze spotkanie uświadomiło uczniom, że istnieje przyjaźń dla której warto wszystko poświęcić.
Czymś niezmiernie ważnym jest wpatrywanie się w Pana Jezusa i korygowanie według Jego Oblicza swojego wyobrażenia Boga.
Jakiego pokoju pragnę? Który pokój wybieram: zewnętrzny i kruchy pokój świata, a więc pokój zdobyty własną siłą i przezornością, czy też wewnętrzny pokój Jezusowy płynący z zaufania Ojcu?
Możemy śmiało zawierzyć tej Miłości i temu, że jesteśmy w stanie spotkać się z Bogiem Ojcem przez Bożego Syna. A nauczy nas tego wszystkiego Duch Święty.
Aby móc wzrastać duchowo, potrzeba byśmy trwali w Winnym Krzewie – Jezusie, Panu naszym.