Czasem wystarczy się dobrze rozejrzeć, by odkryć, że świat wokół pełen jest roślin, które mogą wspierać zdrowie naszego organizmu. Śpiew ptaków, brzęczenie owadów czy szum traw, również mają zbawienny wpływ na nasze zdrowie. Badania wykazują, że dźwięki natury mogą pomóc w redukcji stresu, poprawie nastroju oraz zwiększeniu koncentracji. Słuchanie dźwięków natury może również pomóc w leczeniu bezsenności oraz stanów lękowych.
Jan Chrzciciel zapłacił ogromną cenę za wierność głoszonej przez siebie Prawdzie. Czy było warto? Tak, warto. Bo od życia - tu i teraz - cenniejsze jest życie wieczne.
Należy wejść w intymną, bezpośrednią relację z Jezusem oraz zacząć na serio żyć Jego życiem i Mu zaufać, że będziemy na zawsze z Nim w wieczności. Zaufajmy Jemu i Jego stałej obecności pośród nas w Eucharystii i żywej Ewangelii!
Jeremiasz noszący jarzmo jest zapowiedzią Jezusa niosącego krzyż i wzywa w swym prorockim geście, że trzeba umieć przyjąć cierpienie, które może się w życiu pojawić.
Przepustką jest serce, które słucha i pragnienie zjednoczenia z Panem, bo nie jest przeszkodą choroba, niepełnosprawność, wiek, nawet grzech nie jest przeszkodą, gdyż Jezus mówi: „nie przyszedłem zbawić sprawiedliwych, ale grzeszników”.
Kobieta kananejska wstawia się u Jezusa za swoją córką, która jest ciężko dręczona przez złego ducha. Cierpienie kogoś bliskiego może nam pomóc w dotarciu do Jezusa. Prosić Go trzeba wytrwale i nieustannie.
W Dniu Pracownika Opieki nad Osobami Starszymi, obchodzonym 7 sierpnia pamiętajmy, aby wyrazić wdzięczność tym, którzy na co dzień dbają o godne życie seniorów. Jest to praca niezwykle wymagająca, pełna wyrzeczeń i zaangażowania, ale dająca również wiele satysfakcji, gdyż osoby starsze to osoby wdzięczne za poświęcony im czas i wysłuchanie ich historii – czasami pełnych radości wspomnień, a niekiedy smutnych kolei życia.
Łatwo przyznać się do Boga, ale iść chcemy drogą którą często wyznaczamy sobie sami. Chcemy, by to Bóg się zmienił, dostosował do nas nasze życie, a nie odwrotnie.
Każdy z nas potrzebuje nie tylko zatrzymania się, ale także czegoś więcej – odpoczynku w Bogu, żeby Go nie stracić z oczu, żeby nabrać sił do życia. To Bóg jest oliwą, która napełnia nasze lampy, to Jego moc jest paliwem, które rozpala nasze życie.
Jeśli idziemy za Jezusem, służymy Mu, to On pokazuje nam Ojca i prowadzi nas do Ojca. I tak jak Jezus, w każdym miejscu i w każdej sytuacji możemy stale przebywać w obecności Boga. To zmienia perspektywę z doczesnej na wieczną!