Współczesny świat bez przerwy mówi o tolerancji. To tak popularne słowo, iż wydaje się, że wszyscy są nim przesiąknięci. Niestety w praktyce często można spotkać ludzi, którzy tolerują wszystkich do momentu, kiedy są tacy jak oni.
Ofiarodawcą jest zawsze Bóg, obdarowanym – człowiek. Zadaniem człowieka jest po pierwsze docenienie tego daru i Ofiarodawcy. Po drugie, pomnożenie daru i rozwinięcie go. I po trzecie obowiązkiem człowieka jest wykorzystanie tego daru w celu rozwinięcia dobra.
Szkoła modlitwy. Chrystus Król jest Sługą. Jego panowanie dokonuje się przez pokorę, służbę, uniżenie, a nawet ogołocenie i dobrowolne oddanie życia.
Rozmowa z Natalią Czają, wdową po Karolu, mamą 9-letniej Kingi i 7-letniej Laury.
Wojtyłowie stanowili wyjątkową rodzinę, chociaż trzeba podkreślić, że była to jednocześnie rodzina bardzo zwyczajna, której troski splatały się z prozaicznymi czynnościami dnia codziennego.
Z Księgi Psalmów. Sprawiedliwy Król godny jest szacunku i tego, by odbierać chwałę. Proszę o otwarcie Pisma świętego na Psalmie 72
Bóg wchodząc w historię dziejów oraz w osobistą historię życia każdego człowieka, udowodnił, że pragnie stać się jej częścią. Skoro więc sam Bóg zapragnął towarzyszyć człowiekowi w jego historii, nie może być ona bezwartościowa i godna zapomnienia.
Listopad sprzyja refleksjom nad czasem minionym i w szczególny sposób kieruje nasze myśli ku ukochanym osobom, które odeszły. Strata kogoś bliskiego zawsze jest bolesna i dotkliwa. Jednak dzięki wyznawanej wierze, nosimy w sobie przekonanie, że rozłąka z najbliższymi jest tylko chwilowa. W Jezusie zaś mamy pewność, że śmierć, smutek i ból zostaną ostatecznie pokonane.
110 organizacji ze świata wystosowało oświadczenie, w którym wspiera polskich obrońców życia i radością przyjmuje decyzję Trybunału Konstytucyjnego Rzeczypospolitej Polskiej potwierdzającą „rzeczywistą równość pomiędzy osobami niepełnosprawnymi i chorymi, a osobami zdrowymi bez tych upośledzeń i chorób”.
Co płacz Jezusa oznacza dla nas? To wielki znak prorocki. Jezus nas kocha, pragnie dla nas pokoju, jak pragnął go dla Jerozolimy. Jezus nie chce naszej zguby. Ale nie wstrzyma jej, jeśli my sami poprzez nasze grzeszne postępowanie doprowadzimy siebie do katastrofy.