„Poszła i oznajmiła uczniom”.
„Od trzydziestu ośmiu lat cierpiał na swoją chorobę”.
„Na katedrze Mojżesza zasiedli uczeni w Piśmie i faryzeusze. Czyńcie więc i zachowujcie wszystko, co wam polecą...”
„Oni jednak nie rozumieli… a bali się Go pytać”.
„Ten lud czci Mnie wargami, lecz sercem swym daleko jest ode Mnie. Ale czci Mnie na próżno...”
Uciekając się do Maryi w swoich potrzebach, nie powinniśmy oczekiwać „protekcji Matki u Syna”, ale raczej uczyć się od Niej zaufania Bogu i pełnienia Jego woli.
Wiedza o tym, kto to jest Jezus, przekazana mi przez rodziców, katechetów, cały Kościół ma prowadzić mnie do ufnego poddania się Jego woli.
Niech świadomość mocy Słowa i koniecznego szacunku dla Słowa towarzyszy mi przez cały nadchodzący rok.
Z długiego rodowodu Jezusa płynie spokój, świadomość korzeni i celu oraz pewność, że mimo niedoskonałości ludzi Bóg zrealizuje Obietnicę.
„Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi... Tak, Ojcze, gdyż takie było Twoje upodobanie”.