Rozmowa z Pierluigim Mollą, najstarszym synem św. Joanny Beretty Molli.
Jan Boży miał zwyczaj myć nogi każdemu choremu trafiającemu do szpitala. Jakże się zdziwił, gdy podczas tej czynności, u jednego z biedaków dostrzegł na stopach stygmaty Chrystusa.
W tym roku przypada 125. rocznica urodzin św. Maksymiliana Marii Kolbego. Przybliżamy zatem postać tego najwierniejszego Rycerza Matki Bożej.
Marta Robin jest powszechnie uważana za osobę, która przepowiedziała nie tylko pewne zmiany wprowadzone przez II Sobór Watykański, lecz również mający wkrótce rozwinąć się ruch odnowy charyzmatycznej.
Ogniska Miłości – owoc życia Marty Robin Marta Robin swoim przykładem pokazuje, że owocność życia, a więc i jego sens, zależą nie tyle od zdrowia, co od zdolności przyjęcia swego życia takim, jakie jest, od wiary, że Bóg chce być obecny w moim życiu i od zgody na to, by się nim posłużył.
„Kochać Jezusa, jak kochała Go Maryja, i kochać Maryję, jak Jezus Ją kochał”.
Aby uchronić grzeszników od zguby wiecznej i zawrócić ich z drogi prowadzącej do piekła, Marta jednoczyła się z Chrystusem w Jego ofierze krzyżowej za zbawienie świata.
W trudnym czasie leczenia Nunzio wiele się modlił, czy to pozostając w łóżku, czy chodząc do kaplicy przed tabernakulum. Dla innych pacjentów stał się prawdziwym apostołem Bożej miłości.
Stara legenda chrześcijańska mówi, że św. Łucja w cudowny sposób odzyskała oczy i wzrok. Stąd, uważana jest za patronkę w chorobach związanych z widzeniem. Dotyczy to także oczu duszy.
Czego ten zaledwie osiemnastoletni chłopak, który żył 450 lat temu, może nauczyć dzisiaj każdego z nas? Czy historia jego krótkiego życia ma nam coś do powiedzenia? Czy jego postawa może w jakikolwiek sposób nas zainspirować, zachęcić i pociągnąć? Z pewnością tak.