Ostatni odcinek opowieści o życiu i zmaganiu sie z ciężką chorobą.
Szkoła modlitwy. Ważnym krokiem prowadzącym do nawrócenia jest spotkanie się ze swoim sercem. Ktoś powiedział, iż najważniejszą, a może nieraz najdłuższą i najtrudniejszą drogą, którą każdy człowiek powinien przebyć w swoim życiu jest droga od jego rozumu do serca.
Katarzyna Fornalczyk cierpiąca na stwardnienie rozsiane opowiada o swoim sposobie radzenia sobie z nieuleczalną chorobą.
Świadectwo osoby od lat chorej na stwardnienie rozsiane.
Refleksja nad kolejnym dziełem Michelangela Caravaggia.
Z Księgi Psalmów. Pamięć Bożej opieki w przeszłości ma być naszą otuchą w niełatwej teraźniejszości. Proszę o otwarcie Pisma Świętego na Psalmie 40.
Charakterystyczny krzyż w jego silnych dłoniach – powoli zmieniał swoją funkcję. Z każdym rokiem bardziej, był już nie tylko znakiem władzy pasterskiej, ale musiał podtrzymywać jego słabe, wyniszczone chorobą ciało i dawać oparcie drżącym dłoniom.
Szkoła modlitwy. Jezus nas uczy, że z Bogiem na modlitwie trzeba mówić o sobie, trzeba być przed Nim sobą; nie wolno kryć się za wyuczonymi formułkami i zastanawiać się nad tym, co wypada, a czego nie wypada powiedzieć.
Ewa potrafi samodzielnie, przy pomocy sznurka zaczepionego do wózka na którym jeździ, wstać z łóżka, potrafi zrobić herbatę i kanapki, nakryć do stołu i pozmywać naczynia. Przy pomocy wieszaka do ubrań potrafi także założyć i ściągnąć skarpetki.