Szkoła modlitwy. To chyba jedna z większych trudności, w jakie popadamy, prowadząc regularne życie duchowe – pogłębiony kontakt ze Słowem Bożym. Dla wielu z nas stanowi ono barierę niemal nie do przejścia. Narzekamy, że jest zbyt trudne, że niezrozumiałe, boimy się błędu w interpretacji lub trudnych, niejasnych dla nas fragmentów. Okazuje się jednak, że gdy przezwyciężymy te pozorne w gruncie rzeczy przeszkody, Pismo święte objawi w naszym życiu niezwykłą moc. Nie na darmo wielcy mistrzowie życia duchowego zgodnie podkreślają: nie można dojść do szczytów kontemplacji bez medytowania prawdy zawartej w natchnionych tekstach Biblii.
Trochę już przyzwyczailiśmy się do tego, że koronawirus towarzyszy nam w codzienności. Wydaje się, że wiele osób zaczęło również nieco lekceważyć powagę sytuacji epidemicznej, nie stosując się przynajmniej do podstawowych zaleceń sanitarnych. Tymczasem nadal odnotowuje się liczne zachorowania na COVID-19.
Posługujący w Domu Pomocy Społecznej w Stalowej Woli, br. Łukasz Wasiljew OFMCap, podzielił się świadectwem o posłudze chorym zarażonym koronawirusem.
Pandemia przyniosła zmiany
Maria Magdalena – apostołka apostołów, świadek nauki, śmierci i zmartwychwstania Pana, znana w pierwszych wiekach chrześcijaństwa jako orędowniczka w chorobie i cierpieniu. Kościół wspomina ją 22 lipca.
Szkoła modlitwy. Cała chrześcijańska teologia uczy, że celem, na który powinno orientować się nasze życie duchowe i cała doczesność jest Niebo. Tymczasem, paradoksalnie, jako uczniowie Chrystusa właśnie o tym celu bardzo często zapominamy. Zaabsorbowani sprawami naszej codzienności żyjemy tak, jakby wygoda i zdrowie były sensem naszego istnienia. Uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny ma nam pomóc właściwie poukładać nasze priorytety.
Biskup Czesław Domin był jedną z najbardziej znaczących postaci polskiego Kościoła po drugiej wojnie światowej. Zaangażowany bez reszty w pomoc dla ludzi chorych, cierpiących, bezdomnych i niepełnosprawnych zyskał miano „biskupa ubogich”.
Nawet jeśli towarzyszy się osobie w śpiączce, bez kontaktu, to warto przy niej być i mówić jej: „cieszę się, że jesteś”. Najważniejsza jest przecież więź i miłość, która nas łączy.
Publikujemy tekst rozważania ks. Andrzeja Muszali skierowanego do chorych i ich opiekunów, przygotowany na 55. Pielgrzymkę Apostolstwa Chorych na Jasną Górę.
Koronawirus jest zabójczy dla osób z chorobami współistniejącymi. Można to odnieść do Ciała Chrystusa. W miejscach, w których Kościół jest osłabiony różnymi duchowymi „chorobami”, epidemia może spowodować największe spustoszenia.