Podobnie trzeba dać sobie zabrać to wszystko, co należy do tego świata, aby wolnym przejść do nowego życia.
Uczeń, który głosi Słowo Boże musi być na to wszystko gotowy i osobiście wybrać „los sługi”. Do tego potrzebna jest wiara, siła osobistego związku z Mistrzem, który pierwszy taki „los sługi” podzielił i teraz na tę drogę zaprasza.
Prezentowana pozycja w zaskakujący sposób łączy w sobie rzetelny przekaz biograficznych faktów i sporą ilość anegdot oraz dygresji autora. Prawdopodobnie właśnie to sprawia, że książkę czyta się z lekkością i niesłabnącym zainteresowaniem.
Gdyby porównać sposób, w jaki „synowie tego świata” zabiegają o bezpieczeństwo życia doczesnego, to może warto postawić pytanie, czy „synowie światłości” przejawiają podobną gorliwość i inteligencję w trosce o życie wieczne?
Chcę iść za Nim razem z całym umiłowanym przez Niego stadem. Jestem pewien, że On wróciłby po każdego. Bez wyjątku. Każdy zabłąkany zostałby odszukany i uratowany.
By odejść od swych najbliższych, nadto i siebie się zaprzeć, potrzeba większej miłości, która pozwoli nadać właściwe ramy wszystkim innym relacjom.
To właśnie jest ogromne pragnienie Boga – Królestwo Boże zapełnić nami.
Małgorzata Stawczyk opowiada o swojej chorobie i o tym, że mimo codziennego zmagania się z trudnościami, wciąż z nadzieją czeka na najpiękniejsze chwile życia.
Ratownik medyczny Karol Kurek opowiada o tym, co jest najtrudniejsze w jego pracy oraz o wielkim pragnieniu pomagania innym.
Chciałabym, aby moja wiara była przynajmniej mikroskopijna. Według słów Jezusa, właśnie taka wystarczy, by dokonywać wielkich dzieł.