Do stołu nie zaprasza się byle kogo. Do stołu siada się z bliskimi, z przyjaciółmi, z osobami najbliższymi sercu. Nie jestem więc dla Jezusa byle kim. Jestem najbliższy Jego sercu. To ze mną chce się spotykać i mnie obdarzać miłością.
W okresie Wielkiego Postu zapraszamy do modlitewnego przejścia wraz z Jezusem Jego drogi na Golgotę. Autorem rozważań Drogi Krzyżowej jest niepełnosprawny kapłan – ks. Mirosław Kiwka.
Czy jestem gotowy, aby prowadził mnie Duch Święty?
Dzisiaj wiem, że nie jestem samowystarczalna, a Jezus jest tym, który może mnie zbawić i tylko On może to zrobić. Nie znaczy to, że nie mam nic do zrobienia.
Dziś mija 90 lat od pierwszego objawienia Pana Jezusa Miłosiernego św. s. Faustynie Kowalskiej w celi płockiego klasztoru Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia.
Często zastanawiamy się jakiej modlitwy Bóg oczekuje od nas. Ale w tej formie pobożności chodzi przede wszystkim o odkrycie, że On jest z nami.
Być może niektórzy z nas chcieliby widzieć jakiś szczególny znak od Boga w sytuacji, w jakiej żyjemy czy to w związku z pandemią, różnymi podziałami, czy w naszym osobistym życiu. Ale czy naprawdę potrzebujemy jakiegokolwiek znaku, by wierzyć w to, że Bóg jest z nami w każdej chwili życia?
Od czego zależy to, czy Bóg wysłuchuje i czy zawsze nas wysłuchuje?
A co będzie, gdy nie przebaczę, nie pogodzę się i nie pojednam się z moim bratem? To doczytaj dalej dzisiejszą Ewangelię; „nie wyjdziesz stamtąd dopóki nie zwrócisz ostatniego grosza”.
Mówiąc: „Miłujcie waszych nieprzyjaciół”, Jezus poucza, że sam fakt, że ktoś jest człowiekiem, czyni go godnym miłości. Tak wielka jest godność człowieka, że nawet bardzo złe czyny nie niszczą w nim człowieczeństwa.