Pan Bóg, dając mi tak wyjątkowy dar, bardzo mi zaufał. Teraz moja kolej, aby w obecnym położeniu zaufać Jego Mądrości i Miłosierdziu, które przewyższają ludzkie myślenie.
Dopiero wtedy, podczas tych ostatnich tygodni życia, kiedy nie umiała już być silna, odważna i niezależna, poznawałam ją na nowo.
Nie mogłam uwierzyć, że rak, który dotąd był dla mnie chorobą, na którą chorowali inni, teraz dotyczy także mnie.
Osoby konsekrowane potrzebują modlitwy, nawet jeśli już od wielu lat żyją we wspólnocie zakonnej.
Szanujmy swoich mistrzów, bądźmy wdzięczni, że mieliśmy się od kogo uczyć, a jeśli nasze doświadczenie i wiedza pozwalają, abyśmy sami byli dla młodszych mistrzami, to bądźmy nimi z pokorą.
W każdym domu i w każdej społeczności starsi przy młodszych mają szansę trochę odmłodnieć, a młodsi od starszych mogą wiele się nauczyć. Klasztor nie jest tutaj żadnym wyjątkiem.
Czwarte przykazanie przypomina dorosłym dzieciom o ich odpowiedzialności za rodziców.
Życie to wielka sztuka liczenia czasu na „Boskim liczydle” dobrych słów, życzliwych gestów, ciepła i serdeczności… Póki mamy jeszcze na to wszystko czas.
Podczas tej jednej rozmowy zupełnie nieoczekiwanie role się odwróciły. Oto w jednej chwili opiekun stał się podopiecznym, a prowadzony – przewodnikiem...
W stulecie odzyskania niepodległości uświadamiamy sobie prawdę, że wolność nigdy nie jest dana raz na zawsze, że nie jest nieutracalna, że niezależność polityczna czy gospodarcza nie oznacza jednoczesnej niepodległości ducha.