Używając „psiego” żargonu – ja w momentach trudnej prawdy jestem raczej skłonna „ujadać” niż wysłuchać. Raczej „podkulam ogon” i czekam na rozwój wydarzeń, zamiast rozpocząć czas zmian.
W środę 12 lutego w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w krakowskich Łagiewnikach amerykańska działaczka pro-life, była dyrektorka kliniki Planned Parenthood Abby Johnson, podzieliła się świadectwem życia.
Ważne jest, by nie być samotnym w tym życiu, by zostać uczestnikiem jakiejś grupy czy to modlitewnej, czy charytatywnej, czy edukacyjnej. Życie w tej wspólnocie wzmocni mnie i da mi siłę do wyznawania Boga, mimo tylu przeciwności wokół.
Cud rozmnożenia chleba dzieje się także na naszych oczach
Mądrością jest Bóg i Jego plan zbawienia przez Krzyż. Krzyż Miłości.
Pan Bóg może dawać nam różne znaki ale czy my będziemy mieli wystarczającą wiarę, żeby je zauważyć?
Przypominam sobie niezwykłe kolory na niebie w drodze do pracy, chorego, który pokazał mi cnotę cierpliwości, dzień w którym modlitwa była tak łatwa... Wtedy rodzi się wdzięczność Bogu i ludziom.
Kiedy odkrywamy, że coś musimy zmienić, chcielibyśmy natychmiastowego efektu w tej sprawie. Tymczasem Jezus uczy nas cierpliwości.
Podejmowane od 2017 roku przez ugrupowania polityczne, głównie lewicy i skrajnej lewicy, próby legalizacji tzw. śmierci wspomaganej w Portugalii są krytykowane nie tylko przez biskupów, ale też przez znaczną część środowiska medycznego. Twierdzą oni, że „misją ludzi służby zdrowia jest ratowanie życia, a nie jego odbieranie”.
Jezus używa w stosunku do Piotra tak samo mocnych słów, jak w czasie kuszenia na pustyni w stosunku do demona. Dosłownie Jezus mówi „odejdź za mnie”, co można rozumieć „nie pokazuj mi drogi”.