Mimo, że brakuje mi czasami cierpliwości i empatii, dziękuję Bogu za to, że po tylu latach nie zwątpiłam i że mój wybór okazał się słuszny. Cieszę się, że jestem przy chorym człowieku i wierzę, że to Bóg mnie do niego posyła. Znalazłam swoją drogę, po której cierpliwie i w zaufaniu kroczę do przodu
O trudnej diagnozie, paraliżującym lęku o przyszłość i o sile płynącej z Bożej obecności opowiada Adam Szupka.
Październik to czas poświęcony modlitwie różańcowej, w której rozważamy tajemnice z życia Jezusa i Maryi. W modlitwie tej odnajdujemy także własną historię życia i prosimy o łaskę wiernego kroczenia Bożymi drogami.
Nie ma się co łudzić; już i to było szczytem marzeń i całkiem sporym osiągnięciem dla dziewczyny, która z 11 ciężkimi złamaniami, po kilku miesiącach śpiączki i kilku ciężkich operacjach, tylko cudem uniknęła śmierci.
Mój rehabilitant przekonywał mnie, że efekty na pewno przyjdą, pod warunkiem, że będę wytrwały i konsekwentny.
Rozmowa z s. M. Józefą Franke, służebniczką śląską, od kilku lat pracującą na misjach w Kamerunie.
6 lipca br. na Jasnej Górze odbyła się 52. Ogólnopolska Pielgrzymka Apostolstwa Chorych. Uczestniczyły w niej osoby chore, niepełnosprawne i osłabione przez wiek, które przybyły do tronu Matki Bożej z wielu stron Polski.
List jedności skierowany do Ojca świętego Franciszka z 52. Pielgrzymki Apostolstwa Chorych na Jasną Górę
Trudno policzyć i wymienić wszystkie koronacje Jasnogórskiej Ikony, bo na przestrzeni wieków były ich dziesiątki. Ale Matka Boża oprócz tych wszystkich spływających klejnotami koron, nosi na głowie te najbardziej wyjątkowe. I to one są najcenniejsze i najdroższe Jej Sercu – korony duchowe.