Ewangeliczna przypowieść o siewcy obrazuje nam nie tylko to, jak świat zagłusza Słowo Boże, ale również podpowiada, że sam Bóg jest Bogiem ukrytym.
Jezus pokazuje nam dzisiaj jak bardzo można odejść od żywego Boga na rzecz samych, utrwalonych tradycją przepisów i zasad. Takie przejście jednak nie daje życia.
Wśród pokolenia młodych ludzi, wkraczających w dorosłe życie, często można spotkać się z podejściem, w którym przede wszystkim poszukuje się sukcesu. Dzisiaj Chrystus przypomina nam, że wszystko co ma wartość kosztuje wiele wysiłku.
Sól i światło są wyraziste, czuć je od razu w jedzeniu i widać z daleka, kiedy wokół jest ciemno. Do postawy zaangażowania w dawaniu świadectwa wzywa nas dzisiaj Jezus.
Smucimy się, kiedy ktoś bliski umiera, sami lękamy się momentu odejścia z tego świata. A co by było gdybyśmy nie musieli umierać na Ziemi?
Dzisiejsza scena ewangeliczna pokazuje ciągłą niepewność, a może nawet wyrachowanie Żydów, którzy nie chcieli uwierzyć w Jezusa. Słowa, bez odpowiedniego nastawienia serca, niewiele dają.
Dzisiaj obchodzimy Uroczystość św. Wojciecha, biskupa i męczennika, który stanął na początku drogi polskiego katolicyzmu. To kolejny przykład, że ból, krzyż i cierpienie z czasem mogą wydać piękne i obfite owoce.
Fragment Ewangelii rozważany dzisiaj kończy się obietnicą Piotra, której nie dotrzymał. To uczy nas szanować słowa, które wypowiadamy.
Fragment Ewangelii rozważany dzisiaj pokazuje, że potrzebujemy przewodników duchowych, aby mogli nas wprowadzić tam, gdzie rozlewa się łaska Boga.
Jezus nakazał swoim uczniom ewangelizować, czyli głosić wszystkim napotkanym ludziom dobrą nowinę o Nim samym. Niekiedy wydaje się to bardzo trudne, ale często sam przykład naszej postawy staje się najskuteczniejszą metodą ewangelizacji.