Trzeba skończyć z ciągłym niezadowoleniem i wartościowaniem innych, ich sposobu wyrażania swojej miłości do Jezusa. Należy wejść w intymną, bezpośrednią relację z Jezusem oraz zacząć żyć na serio Jego życiem i Mu zaufać.
Czy ja dostrzegam znaki czynione przez Jezusa?
Ile w nas siły w wołaniu o świętych następców apostołów?
Ile w naszym wołaniu do Pana Boga, w naszej prośbie, jest wiary?
„Z królestwem Bożym jest tak, jak gdyby ktoś nasienie wrzucił w ziemię”.
Pan Jezus, Nasz Mistrz, ma pełną władzę nad tym wszystkim, co istnieje. Czy w to wierzę?
Czy przy okazji ważnych wydarzeń rozmawiam z Bogiem? Czy Go słucham?
Panie jak trwać w Tobie? Jak być Ci wiernym?
Czy pozwalamy, aby Jezus oświecał nasze umysły?
Panie czy widzę znaki Twojej obecności? Czy wierzę?