Uczmy się przychodzić do Boga z czystym sercem, bez ukrytych intencji, ze świadomością, że Bóg ma wszelkie prawa do naszego życia.
Może niejednemu z nas święta uświadomią, że skoro Jezus przyszedł do nas uniżony i ogołocony z wszystkiego, bogaty tylko w miłość, to powinna narodzić się ona i w naszych sercach.
Świąteczne życzenia, a wraz z nimi prezent w postaci nowego mszału do więziennej kaplicy, przekazał Papież osadzonym w zakładzie karnym w Latinie w środkowych Włoszech. Jest to odpowiedź na listy więźniów, w których opisywali oni Franciszkowi swoją sytuację i życiowe perypetie.
13 grudnia w dniu, kiedy wspominaliśmy św. Łucję - patronkę niewidomych, papież Franciszek podczas spotkania z Krajową Radą Włoskiego Związku Niewidomych i Niedowidzących we Włoszech mówił o potrzebie odwagi, wspólnoty i ofiarności w przeżywaniu inwalidztwa.
Ambona codzienności, o której mówi papież, obecna jest w pracy, w domu, wszędzie. Nie ma sfery naszego życia, która nie byłaby objęta obecnością Jezusa. Zasada jest prosta: albo poznałem Jezusa i świadczę o Nim wszędzie, albo Go nie znam, lub też zapomniałem o Nim.