Święta Teresa Benedykta od Krzyża (Edyta Stein) – Patronka Europy

W liście pożegnalnym do przełożonej Karmelu w Kolonii Teresa Benedykta od Krzyża pisała: „Dziś o wiele lepiej wiem, co znaczy być poślubioną Bogu w znaku krzyża. Jednakże w całej pełni nie zgłębi się tego nigdy, gdyż jest to tajemnica”. 9 sierpnia w Kościele obchodzone jest święto św. Teresy Benedykty od Krzyża.

zdjęcie: Teresa Buczyńska/ze zbiorów Towarzystwa im. Edyty Stein we Wrocławiu

2025-08-07

Papież Jan Paweł II ogłaszając w 1999 roku Teresę Benedyktę od Krzyża (Edytę Stein) patronką Europy (obok św. Brygidy Szwedzkiej i Katarzyny Sieneńskiej) pokazał jej osobę jako znak jedności łączący zwaśnione narody, wzór heroizmu w najgorszych czasach brutalnej przemocy, a także pokorną służebnicę Pańską zmierzającą do zjednoczenia z Bogiem. Jej życiowa droga wiodąca od pobożnej rodziny żydowskiej z Wrocławia, przez utratę wiary w wieku młodzieńczym, studia filozoficzne z zakresu fenomenologii, doprowadziła ją do odkrycia piękna wiary chrześcijańskiej. Jako dojrzała kobieta w wieku 42 lat wstępuje do Zakonu Karmelitów Bosych i podczas okupacji hitlerowskiej ponosi męczeńską śmierć w obozie zagłady Auschwitz-Birkenau.

Karmelitańska droga wiedzy krzyża

Dojrzewanie do wiary i decyzja o przyjęciu chrztu w Kościele katolickim była pewnym procesem, lecz bezpośrednią przyczyną nawrócenia była lektura „Księgi mojego życia” św. Teresy z Avila, założycielki reformowanego Karmelu. W dziele tym święta Teresa opisuje drogę duchowego wzrastania w Bożej miłości i ukazuje etapy mistycznego zjednoczenia z Chrystusem we własnej duszy. Po całonocnej lekturze tego arcydzieła mistyki Edyta Stein stwierdziła krótko: „To jest prawda”. Jej całe życie było poszukiwaniem prawdy, najpierw na drodze filozoficznej, a potem na drodze wiary. Jak później powiedziała: „każdy kto szuka prawdy szuka Boga, choćby nawet tego sobie nie uświadamiał”.

Po przyjęciu chrztu na początku 1922 roku Edyta Stein pragnęła od razu wstąpić do Zakonu Karmelitanek Bosych. Uznano jednak, że z racji jej kwalifikacji będzie bardziej przydatna dla Kościoła realizując swe powołanie w życiu świeckim. Wstąpienie do Karmelu stało się możliwe dopiero w kolejnych latach, gdy z uwagi na dojście Hitlera do władzy utraciła możliwość pracy naukowej i dydaktycznej. W liście do Romana Ingardena pisała: „ostatnie miesiące spędziłam u mojej matki, teraz zaś znajduję się w drodze do Kolonii, by wstąpić tam jutro do zakonu karmelitanek. To stary projekt, który na skutek okoliczności dojrzał do urzeczywistnienia”. Do Karmelu w Kolonii wstąpiła 14 października 1933 roku przyjmując imię Teresy Benedykty od Krzyża. W Karmelu obok zwyczajnego życia mniszki klauzurowej zajmowała się pracą naukową wykorzystując swoje kompetencje filozoficzne. W tym okresie powstaje jej wielkie dzieło Byt skończony a byt wieczny, w którym stara się znaleźć odpowiedź na pytanie o sens istnienia. Dokonuje przy tym, jak pisze „skoku nad przepaścią” łącząc średniowieczną filozofię scholastyczną z filozofią współczesną. Zafascynowana teologią mistyczną Pseudo-Dionizego Areopagity tłumaczy z greckiego jego dzieła i pisze studium Drogi poznania Boga poświęcone temu starożytnemu autorowi. Na prośbę władz zakonnych przetłumaczyła wielki traktat św. Tomasza z Akwinu Questiones disputate de veritate, a także pisma kardynała Johna Newmana. Z uwagi na prześladowanie przez państwo hitlerowskie ludności pochodzenia żydowskiego władze zakonne postanowiły dla jej bezpieczeństwa przenieść siostrę Teresę Benedyktę od Krzyża z końcem 1938 r. do klasztoru w Echt na terenie Holandii. Jako osoba pochodzenia żydowskiego w obliczu eksterminacji i prześladowań odczuwa głęboką więź ze swoim narodem. Idąc śladami Chrystusa swoje życie dobrowolnie oddaje w ofierze za swój naród jako ofiarę całopalną. Po jej śmierci w celi klasztornej znaleziono obrazek, na odwrocie którego Święta zapisała akt ofiarowania życia za nawrócenie Żydów. W 1942 roku biskupi holenderscy w liście do wiernych wyrazili protest wobec polityki ludobójstwa realizowanej przez władze hitlerowskie. W odwecie za ten akt sprzeciwu nasilono represje i do obozów koncentracyjnych skierowano wielu katolików pochodzenia żydowskiego. Edyta Stein wraz ze swą siostrą Różą zostały aresztowane przez hitlerowców drugiego sierpnia i przewiezione do Auschwitz-Birkenau, gdzie zostały zamordowane w komorze gazowej 9 sierpnia 1942 r.

Święta karmelitanka w nauczaniu Jana Pawła II

Papież Jan Paweł II wyniósł na ołtarze Teresę Benedyktę od Krzyża (Edytę Stein) podczas Mszy św. w Kolonii w roku 1987, a w 1998 w Watykanie nastąpił akt kanonizacji. Warto przypomnieć, że Karol Wojtyła, jeszcze jako biskup krakowski w 1968 r. zwrócił się do Romana Ingardena, wybitnego filozofa, który osobiście znał Edytę Stein i razem z nią studiował u Edmunda Husserla o podzielenie się swoimi wspomnieniami. Obóz koncentracyjny Auschwitz-Birkenau, miejsce śmierci świętej karmelitanki oraz miliona osób z całej Europy znajduje się na terenie diecezji bielsko-żywieckej. Niezwykła droga wiary, dokonania intelektualne i ofiarowanie własnego życia za swój naród, te wszystkie okoliczności sprawiły, że Papież Polak w tak znaczącym stopniu przyczynił się do uczczenia tej świętej karmelitanki bosej. W homilii podczas kanonizacji Papież przywołał słowa nowej świętej: „Nasza miłość do ludzi jest miarą naszej miłości do Boga. Dla chrześcijan nie istnieją obcy ludzie”. Miłość do Chrystusa i wolność człowieka są ze sobą splecione; prawda i wolność wzajemnie się przywołują. Jak mówił Papież: „Siostra Teresa Benedykta od Krzyża mówi nam wszystkim: Nie uznawajcie za prawdę niczego, co jest wyzute z miłości. I nie uznawajcie za miłość niczego, co jest wyzute z prawdy! Jedno bez drugiego staje się niszczycielskim kłamstwem.”

Ave Crux, spes unica!

Krzyż jest drogą, która z ziemi prowadzi do nieba. Krzyż jest naszą jedyną nadzieją. To przesłanie zawarła Święta w egzorcie wygłoszonej do sióstr we wrześniu 1939 r. na dzień Podwyższenia Krzyża Świętego. Ostatnią pracą Edyty Stein, niestety niedokończoną z uwagi na tragiczną śmierć, jest Wiedza krzyża, w której analizuje teologię mistyczną św. Jana od Krzyża, karmelity bosego żyjącego w XVI wieku. Ten święty uznawany jest  za najwybitniejszego przedstawiciela mistyki chrześcijańskiej. W swoich dziełach ukazuje drogę prowadzącą do zjednoczenia z Bogiem jeszcze w trakcie naszej ziemskiej wędrówki. Pełne zjednoczenie nastąpi po śmierci, ale w trakcie życia można uzyskać przedsmak tych wielkich darów. Drogą do zjednoczenia z Bogiem jest naśladowanie Jezusa. Tylko dusza podobna do Boga może się z Nim zjednoczyć. Z tego względu, dusza musi oczyścić się z wszelkich przywiązań i skłonności, które oddalają ją od Boga. Dokonuje tego najpierw o własnych siłach. Osoba podejmuje różne praktyki ascetyczne, aby wyeliminować z swego życia to wszystko, co jest niezgodne z ideałem ewangelicznym. Ten etap to oczyszczenia czynne. Podejmowane wysiłki człowieka zmierzające do oczyszczenia swej duszy są konieczne, ale niewystarczające. Od pewnego momentu sam Bóg dopomaga i działa w duszy człowieka; są to oczyszczenia bierne. Osoba w tym stanie duszy przeżywa jednak wielkie cierpienia, wydaje się jej, że Bóg ją opuścił, modlitwa przychodzi jej z dużą trudnością, ma poczucie, że nie jest wysłuchana. Jan od Krzyża nazywa ten okres „nocą ciemną”. Ważnym jest, aby w tym czasie pomimo trudności nie ustawać w modlitwie i Bogu ofiarować swe cierpienie. Osoba ma poczucie, że Bóg jest nieobecny, a tymczasem On działa w jej duszy przemieniając ją na swoje podobieństwo. Bóg objawia się bowiem w ciemności lub w obłoku. Dionizy Areopagita mówił o „ciemnym promieniu” oświetlającym duszę. Doświadczenie Bożej obecności w duszy człowieka jest trudne do wyrażenia. Język mistyki jest pełen paradoksów, próbuje nazwać nienazywalne, przy pomocy słów objąć Nieskończoność.

Edyta Stein podkreśla, że tylko droga krzyża prowadzi do zjednoczenia z Bogiem. „Każdy człowiek musi cierpieć i umierać, lecz jeśli jest żywym członkiem Mistycznego Ciała Chrystusa, jego cierpienie i śmierć nabierają mocy odkupieńczej”. Droga krzyża dla wielu osób jest przerażająca, ten lęk kierowany jest nawet przeciwko samemu Bogu. Upodobnienie do Jezusa polega w sposób szczególny na kroczeniu drogą krzyża. Jezus w Ogrójcu także odczuwał lęk i trwogę, a jednak pełnienie woli Ojca było dla Niego najwyższym imperatywem i dobrowolnie oddał swoje życie za zbawienie świata. Każde cierpienie i ofiara pełniona w jedności z Chrystusem przyczynia się do dalszego realizowania Jego misji, także w obecnych czasach. Taka postawa nie pojawia się od razu, do tego się dojrzewa niekiedy nawet przez wewnętrzny bunt i niezgodę.

W liście pożegnalnym do przełożonej Karmelu w Kolonii Teresa Benedykta od Krzyża pisała: „Dziś o wiele lepiej wiem, co znaczy być poślubioną Bogu w znaku krzyża. Jednakże w całej pełni nie zgłębi się tego nigdy, gdyż jest to tajemnica”. Jan Paweł II wskazywał, że „siostra Teresa Benedykta nie tylko pisała głębokie rozważania o wiedzy krzyża, ale przeszła aż do końca szkołę krzyża. Prawdziwym przesłaniem cierpienia jest miłość. Dzięki miłości cierpienie staje się owocne, samo zaś cierpienie pogłębia miłość”.

Autorzy tekstów, pozostali Autorzy, Polecane, Nasze propozycje