Niezwykle aktywna, bo zjednoczona z Jezusem ukrzyżowanym
Szczególnym czasem pogłębienia więzi z Jezusem może być czas naznaczony chorobami, cierpieniami, niepełnosprawnością. Są to doświadczenia, w których człowiek może być blisko Jezusa niosącego krzyż.

2025-07-23
Komentarz do fragmentu Ewangelii J 15, 1-8
XVI tydzień zwykły
Życiorysem patronki dnia dzisiejszego można by obdzielić kilka osób. Żyła w XIV wieku. Przyszła na świat w Szwecji, w rodzinie powiązanej w dynastią królewską. Jak to w tamtych czasach bywało, w młodym wieku wydano ją za mąż za wysoko postawionego gubernatora. Mimo tego, że było to małżeństwo, używając współczesnego języka, aranżowane, Brygida ze swoim mężem Ulfem tworzyła piękny związek, z którego przyszło na świat ośmioro dzieci. Ich pałac należał do najznakomitszych w kraju. Bywało w nim wielu gości. Brygida niezwykle troszczyła się o dom i o gospodarstwo, dbała też o ludzi i pałacową służbę. W pewnym momencie pełniła wręcz zarząd nad majątkiem króla. Brygida żyła w małżeństwie przez 28 lat. Po śmierci męża Brygida założyła nowe zgromadzenie zakonne pod wezwaniem Najświętszego Zbawiciela, zwane później „brygidkami”. Jej córka, Katarzyna Szwedzka została jego pierwszą opatką. Brygida wiele podróżowała. Jeszcze za życia męża, wraz z nim pielgrzymowała do Santiago de Compostella. Z okazji roku jubileuszowego 1350 – przez Pomorze, Niemcy, Austrię i Szwajcarię – dotarła do Rzymu, gdzie założyła klasztor swojego zakonu. Podczas pobytu w Italii, Brygida przewędrowała wraz z córką cały kraj, nawiedzając pieszo najważniejsze ówczesne sanktuaria: św. Franciszka w Asyżu, św. Antoniego w Padwie, św. Dominika Guzmana w Bolonii, św. Tomasza z Akwinu w Ortonie, św. Bartłomieja w Benevento, św. Macieja w Salerno, św. Andrzeja Apostoła w Amalfi, św. Mikołaja w Bari oraz św. Michała Archanioła na Monte Gargano. Do Rzymu powróciła w 1363 roku. W 1372 roku udała się z pielgrzymką do Ziemi Świętej. Miała wówczas 70 lat. Po powrocie do Rzymu, zmęczona podróżą, zmarła 23 lipca 1373 r. W jej pogrzebie uczestniczyły tłumy ludzi.
Brygida wędrowała chrześcijańskimi szlakami Europy. Czyniła tak dlatego, że przez całe życie trwała w głębokiej więzi z Jezusem. Kiedy była jeszcze małym dzieckiem, w wieku 7 lat, ukazała się jej Najświętsza Maryja Panna i złożyła na jej głowie tajemniczą koronę. Trzy lata później objawił się jej Jezus na krzyżu. Miała wielkie nabożeństwo do męki Pana. Od najmłodszych lat jej życia można do niej odnieść słowa św. Pawła: „razem z Chrystusem zostałem przybity do krzyża. Teraz zaś już nie ja żyję, lecz żyje we mnie Chrystus”. Realizując powołanie małżeńskie i rodzinne, miała równocześnie kierownika duchowego: wiceprzeora cystersów, Piotra Olafssona. Na jej prośbę jeden z kanoników katedry, przetłumaczył Pismo Święte na język szwedzki. Wszystko po to, by mogła czytać i rozważać słowo Boże. Po śmierci męża oddała się wyłącznie służbie Bożej. Wiele czasu poświęcała na modlitwę. Przeżywała mistyczne doświadczenia. Podejmowała liczne akty umartwienia i pokuty. Zwieńczeniem jej duchowego zaangażowania było założenie nowego zgromadzenia zakonnego. W nawiązaniu do słów dzisiejszej Ewangelii Brygida trwała w jedności z Jezusem, jak latorośl w winnym krzewie i ta więź z Panem przyniosła wiele owoców.
A jej życie to nie tylko małżeństwo, rodzina, a potem organizowanie zgromadzenia zakonnego oraz pielgrzymki. To nie tylko modlitwa i mistyka. To także – nauczanie. Pisała listy do ważnych ludzi ówczesnego społeczeństwa, nieraz ich upominając w imię Pana Boga. Tak czyniła wobec króla szwedzkiego oraz wobec papieży, przebywających w Awinionie, wzywając ich do powrotu do Rzymu. Brygida napisała księgę Objawień, która stała się znana w całej Europie. W księdze tej spisała przepowiednie dotyczące Kościoła, papieży żyjących w jej czasach, losów państw i osób ówcześnie panujących. Była przekonana, że pisze to, co jej dyktował Jezus. Wzywała do poprawy obyczajów, stanowczo groziła karami Bożymi. Mimo aprobaty papieży Grzegorza XI i Urbana VI, jej dzieło było przedmiotem ataków i dyskusji nawet na soborach w Konstancji (1414-1418) i w Bazylei (1431). Ostatecznej aprobaty pismom Brygidy udzielił Kościół w akcie jej kanonizacji.
Wszyscy jesteśmy wezwani do tego, by trwać w jedności z Jezusem. To do nas odnoszą się słowa Jezusa: „Ja jestem krzewem winnym, wy – latoroślami. Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity, ponieważ beze Mnie nic nie możecie uczynić”. Brygida pokazuje, że trwanie w więzi z Jezusem jest możliwe na każdym etapie życia: w dzieciństwie, w dorosłości, w starszym wieku; że jest możliwe w każdym stanie życia: w małżeństwie, w rodzinie, we wdowieństwie, w życiu konsekrowanym. Szczególnym czasem pogłębienia więzi z Jezusem może być czas naznaczony chorobami, cierpieniami, niepełnosprawnością. Są to doświadczenia, w których człowiek może być blisko Jezusa niosącego krzyż. Słowa św. Pawła „z Chrystusem zostałem przybity do krzyża”, które dziś liturgia odnosi do św. Brygidy Szwedzkiej, Apostolstwo Chorych traktuje przecież jako swoje główne motto.