Ite ad Joseph
Dzisiejsze czytanie ze słowami „Udajcie się do Józefa” stanowi ponowną zachętę, by podejmować i rozwijać piękną tradycję chrześcijańską zawierzania się św. Józefowi. A idąc tropem ks. Willenborga zdanie to można odczytać jako mobilizację dla wszystkich chorych (nie tylko umierających), by przez wstawiennictwo św. Józefa zanosili do Boga swoje prośby.

2025-07-09
Komentarz do Liturgii Słowa: Rdz 41,55-57;42, 5-7.14-15a.17-24a; Ps 33; Mt 10,1-7
XIV tydzień zwykły
„Udajcie się do Józefa”. Zdanie to pada w dzisiejszym pierwszym czytaniu. Jest to polecenie, które faraon kierował do wszystkich, którzy potrzebowali wsparcia w czasie głodu panującego w Egipcie. Przypomnijmy krótko historię. Wszystko działo się w czasach patriarchów izraelskich. Józef, syn Jakuba został sprzedany przez swoich braci. Znalazł się w egipskim więzieniu. Okazało się, że posiadał dar wyjaśniania snów. Trafił przed oblicze faraona, któremu na podstawie jednego ze snów przepowiedział, że w Egipcie nastanie najpierw siedem lat „tłustych”, charakteryzujących się urodzajami, a następnie przyjdzie siedem lat „chudych”, które będą naznaczone nieurodzajem i głodem. Faraon uwierzył Józefowi i nakazał mu pobudować spichlerze z żywnością. Dzisiejsze czytanie przedstawia moment, kiedy bracia Józefa nie rozpoznając go, proszą o pomoc i wsparcie. Józef poddaje ich próbie, o czym słyszymy w czytaniu, a ostatecznie w dalszej historii, przychodzi im z pomocą i daje się im rozpoznać.
Faraonowe słowa „Udajcie się do Józefa” pokazują, że Józef stał się znakiem działania Bożej Opatrzności. Ze zła, jakim była krzywda wyrządzona Józefowi przez braci, Bóg wyprowadził dobro: uratował rodzinę Józefa w czasach głodu. Józef stał się wysłannikiem Bożej Opatrzności.
Co ciekawe, tradycja chrześcijańska polecenie faraona „Udajcie się do Józefa”, odniosła do św. Józefa, męża Maryi, opiekuna Jezusa. W historii przyjęło się łacińskie zdanie: „Ite ad Joseph”, czyli „idźcie do Józefa”. Słowa te były odczytywane jako zachęta do kierowania swoich modlitw przez wstawiennictwo św. Józefa. W oparciu o to duchowe polecenie rozwinął się w kult św. Józefa. Tak jak poprzez posługę starotestamentalnego patriarchy Józefa Boża Opatrzność opiekowała się jego rodziną, tak w czasach chrześcijaństwa św. Józef stał się wielkim patronem i duchowym opiekunem. Został uznany za patrona Kościoła, za patrona rodzin oraz ludzi umierających. Ten ostatni fakt stał się dla ks. Wawrzyńca Willenborga, założyciela holenderskiego Apostolstwa Chorych, inspiracją do mobilizowania ludzi chorych, by zawierzali się wstawiennictwu św. Józefa. Jak wiadomo, od listopada 1925 r. ks. Willenborg pisał do chorych listy i każdy rozpoczynał od pozdrowienia „Ave Maria”. Od marca 1929 r. obok pozdrowienia Maryi zaczął dopisywać słowa „Ecce Joseph” – „Oto Józef” i tak czynił przez kolejne miesiąca i lata, gdy pisał kolejne listy do chorych. W pierwszym liście ze św. Józefem napisał tak: „Każdego miesiąca chory widzi w liście: Ecce Joseph – zobacz Józefa. To znak! Spójrz na niego, pomyśl o nim. Święty Józef, przybrany ojciec Jezusa i czysty małżonek Maryi, obecnie obrońca i patron całego Kościoła, miał również swoje radości i smutki, które Kościół święty wspomina z czcią i miłością i – co jest wielkim błogosławieństwem – upamiętnia. Na pewno w chorobie i cierpieniu są one owocnie wspominane”.
Dzisiejsze czytanie ze słowami „Udajcie się do Józefa” stanowi ponowną zachętę, by podejmować i rozwijać piękną tradycję chrześcijańską zawierzania się św. Józefowi. A idąc tropem ks. Willenborga zdanie to można odczytać jako mobilizację dla wszystkich chorych (nie tylko umierających), by przez wstawiennictwo św. Józefa zanosili do Boga swoje prośby. „Ite ad Joseph”, „idźcie do Józefa”, bo jest on znakiem Bożej Opatrzności. Tak jak na ziemi był blisko Jezusa, tak też w niebie jest blisko naszego Pana i wyprasza nam potrzebne łaski.