Niezwykła Patronka

„Tekst ewangeliczny tłumaczony z oryginału greckiego mówi: „I od tej godziny uczeń przyjął ją do swojej majętności”. Oznacza to nie tyle dobra materialne, ponieważ Jan – jak zauważa św. Augustyn – nie posiadał niczego na własność, ale raczej dobra duchowe. Do tych darów otrzymanych dzięki miłości Jezusa uczeń przyjmuje Maryję jako Matkę, nawiązując z Nią głęboką komunię życia.

zdjęcie: Loft Gallery

2025-05-02

Komentarz do fragmentu Ewangelii J 19, 25-27
Uroczystość Najświętszej Maryi Panny, Królowej Polski

Dzisiaj w trochę nietypowy sposób chciałabym się podzielić lekturą ostatnich dni, która przybliżyła mi zarówno wartość uroczystości Matki Bożej Królowej Polski, jak i  wartość tekstu Ewangelii, który tej uroczystości towarzyszy. 

W 1656 roku Jan II Kazimierz Waza w Katedrze Lwowskiej oficjalnie ślubował „Ciebie (Maryjo) za Patronkę moją i za Królową państw moich dzisiaj obieram”.

 Na straży tego oddania stało długi czas Bractwo Królowej Korony Polskiej oraz modlitwa wielu ludzi.

W 1909 roku Pius X wydał dekret i pozwolił obchodzić Święto Najświętszej Marii Panny Królowej Korony Polskiej w niektórych diecezjach, w tym lwowskiej. Wybrano datę 3 maja żeby podkreślić związek z Konstytucją (pierwszą w Europie i drugą na świecie) uchwaloną przez sejm czteroletni 3 maja 1791 roku i ślubami Jana Kazimierza. 

14 stycznia 1920 roku Benedykt XV rozszerzył na całą Polskę wezwanie „Królowo Korony Polskiej”.

27 lipca 1920 roku Episkopat Polski wobec najazdu sowieckiego ponownie obrał Maryję za Królową Polski.

W 1962 roku Jan XXIII ogłosił Najświętszą Maryję Pannę Królową Polski, a w 1969 roku Paweł VI na prośbę kardynała Stefana Wyszyńskiego podniósł święto do rangi uroczystości.

Jan Paweł II w katechezie z dnia 23.04.1997r pisze: Słowa Jezusa „Niewiasto oto syn Twój" oraz „Oto Matka twoja" są wypowiedziane w momencie odkupieńczej ofiary na krzyżu i te właśnie niezwykłe okoliczności nadają im szczególną wartość. Potem Ewangelista Jan pisze (J 19, 28) że Jezus „świadom, że wszystko się dokonało”, to znaczy, że do końca wypełnił swoją ofiarę. W tym momencie ustanowił konkretną więź macierzyńską pomiędzy Nią, a umiłowanym uczniem również jako głęboką osobistą relację Maryi z każdym chrześcijaninem.

„Ona stoi pod krzyżem wszystkich przegranych, cierpiących, odrzuconych, zdradzonych, bo jest pewna, że nastąpi zmartwychwstanie" – M. Przyszychowska.  

Z kolei  święty Hieronim napisał: „Jan otrzymał w spadku samą Maryję”.

W kolejnej katechezie z dnia 7 maja 1997 roku Jan Paweł II pisze: „Tekst ewangeliczny tłumaczony z oryginału greckiego mówi: „I od tej godziny uczeń przyjął ją do swojej majętności”. Oznacza to nie tyle dobra materialne, ponieważ Jan – jak zauważa św. Augustyn – nie posiadał niczego na własność, ale raczej dobra duchowe. Do tych darów otrzymanych dzięki miłości Jezusa uczeń przyjmuje Maryję jako Matkę, nawiązując z Nią głęboką komunię życia.

Teksty te skłoniły mnie do rozważania jaka jest droga mojego Narodu i moja osobista z Maryją – to  oddanie i zawierzenie.

Autorzy tekstów, Kumor-Głodny Teresa, Rozważanie, Komentarz do ewangelii