Boże znaki
Na co dzień pozostaje nam odczytywać wszystkie znaki, jakie Bóg nam posyła i wytrwać w wierze w Jego bliską obecność wtedy, kiedy nic nie widzimy i nie słyszymy.
2023-07-24
Komentarz do fragmentu Ewangelii Mt 12, 38-42
XVI tydzień zwykły
Jezus wydaje się być zmęczony a nawet poirytowany domaganiem się specjalnego znaku przez uczonych w Piśmie i faryzeuszów. Jak bliskie nam wszystkim jest takie, może nie domaganie, ale prośba o jakiś znak Bożej obecności. Jak łatwo jest wierzyć kiedy na swoją prośbę otrzymujemy prostą, szybką odpowiedź. Jakiś telefon, rozmowę, wiadomość. Taki znak jest bardzo czytelny, jest taki dla mnie. Ale przecież nie zawsze tak się dzieje. Często trzeba wytrwać w swoich pytaniach, półmrokach czy nawet ciemnościach duchownych, spędzić w nich jakiś czas.
Tym, co może pomóc, jest pamiętanie o tym, że Jezus nie tylko przeszedł mękę i śmierć, ale także przez określony czas przebywał w grobie. W dzisiejszej rozmowie z uczonymi Jezus przepowiada to swoje przebywanie w grobie. Wszystko, co Bóg chciał nam powiedzieć, znajdziemy w Jego słowie, a przecież często o wiele łatwiej jest nam słuchać ludzi. Może dlatego, że mówią to, co chcielibyśmy usłyszeć. Słowo Boże natomiast może wydawać się niejasne, skomplikowane, często niewygodne, bo domagające się konkretnych decyzji.
Na co dzień pozostaje nam odczytywać wszystkie znaki, jakie Bóg nam posyła i wytrwać w wierze w Jego bliską obecność wtedy, kiedy nic nie widzimy i nie słyszymy.
