Jedyny Mocarz

Tam, gdzie głoszone jest Słowo Boże z mocą, zło nie wytrzymuje i zaczyna krzyczeć, tym samym zdradza się i samo ujawnia. Egzorcyzmy dokonywane przez Jezusa w sposób jasny i czytelny pokazują Jego moc, a także to, że pokonanie zła i szatana było istotą Jego działalności.

2023-09-05

Rozważanie do fragmentu Ewangelii Łk 4, 31-37
XXII tydzień zwykły

Chrystus nie fascynuje się złem. Nie wypatruje zła w człowieku. Jednak gdy ono pojawia się na Jego drodze, jest bardzo stanowczy i zdecydowany. W opisanej przez św. Łukasza scenie Jezus nie podejmuje ze złem dialogu. Nie pozwala mu się wypowiadać, mimo, że zły duch, który opanował człowieka, mówi prawdę o Chrystusie. Bowiem to nie złe duchy są od objawiania światu, kim jest Jezus Chrystus. To objawiły Jego męka i zmartwychwstanie.

Jezus nie debatuje ze złem, lecz mu rozkazuje. Każde mu milczeć i opuścić człowieka. W ten sposób uwalnia człowieka, wyzwala go z niewoli zła. Chrystus nie fascynuje się złem, ale też go nie lekceważy, nie ignoruje, nie przechodzi wobec niego obojętnie, nie przymyka oczu na zło. Nie daje się nabrać na pochlebstwa i piękne słówka. Oddziela zło od człowieka. Nie pozwala, by zrobiło mu krzywdę, by postawiło na swoim. Ma nad nim władzę. Ono nie jest i nie może być silniejsze od Boga. Nigdy.

Tęsknię za taką władzą i mocą. Pragnę jej nie dla siebie, ale chcę mieć obok Kogoś o takiej władzy i mocy, takiego obrońcę, troskliwego i silnego, któremu mogłabym powierzyć swoje życie, który nie zawiedzie, nie porzuci, nie ulegnie. Pragnę mieć po swojej stronie najsilniejszego Mocarza, którego słowo jest pełne mocy. Pragnę mieć po swojej stronie Jezusa.

W dzisiejszym fragmencie Ewangelii widzimy, że duch nieczysty czuje silniejszego od siebie i musi się ujawnić. Czyni to słowami, które oskarżają Jezusa. Demon nazywa Jezusa po imieniu i wyjawia Jego tożsamość (Święty Boży) a więc czyni to, czego Jezus chciał uniknąć. Musi uznać swoją przegraną, ale czyni to w sposób przewrotny, przez który chce przy okazji zaszkodzić Jezusowi. To zachowanie złego ducha nie jest wyznaniem wiary ale próbą zdobycia przez demona przewagi nad Jezusem. Demon jakby mówił: „Znam twoje imię, czyli wiem, kim jesteś, a więc się ciebie nie boję, nic mi nie zrobisz”. Ale demon nie ma mocy, by Jezusa sobie podporządkować: „Lecz Jezus rozkazał mu surowo: Milcz i wyjdź z niego. Wtedy duch nieczysty zaczął go targać i z głośnym krzykiem wyszedł z niego”.

Tam, gdzie głoszone jest Słowo Boże z mocą, zło nie wytrzymuje i zaczyna krzyczeć, tym samym zdradza się i samo ujawnia. Egzorcyzmy dokonywane przez Jezusa w sposób jasny i czytelny pokazują Jego moc, a także to, że pokonanie zła i szatana było istotą Jego działalności.

Warto uświadomić sobie, że każdy z nas jest pod wpływem świata duchów. Wiedział o tym doskonale np. św. Ignacy Loyola, dlatego tak dużo uwagi poświęcał rozeznawaniu duchowemu. Rachunek sumienia, który był dla niego jedną z najważniejszych form modlitwy, także dla nas może stanowić dobre narzędzie rozeznawania duchowego. Dzięki praktyce codziennego rachunku sumienia możemy przyglądać się swojemu życiu i odkrywać pod czyim natchnieniem działamy – Ducha dobrego, czy ducha złego?

Autorzy tekstów, Cogiel Renata Katarzyna, Rozważanie, Komentarz do ewangelii

nd pn wt śr cz pt sb

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

14

15

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

Dzisiaj: 28.04.2024