Bądź wola Twoja... czy moja?

Prośba o cud nie może być szantażem, w tej prośbie musi się znaleźć miejsce na: „bądź wola Twoja!”.

zdjęcie: Loft Gallery

2022-02-21

Rozważanie do fragmentu Ewangelii Mk 9, 14-29
VII tydzień zwykły

Pani Klara – wyniszczone chorobą ciało, delikatny uśmiech rozjaśnia twarz. Wierząca, praktykująca, nie trzeba namawiać jej na wizytę kapelana. Skupiam się na sprawach medycznych, ale towarzyszy mi nieokreślony niepokój. Później dowiaduję się, że i chora, i rodzina, i przyjaciele czekają na cud uzdrowienia. Choroba postępuje. Leki i zabiegi przynoszą poprawę, lecz wiemy, że to tylko na jakiś czas. Ponowne pogorszenie. Rozmawiam z synami o bliskim już odejściu chorej – mam wrażenie, że nie słuchają, nie rozumieją. Dowiaduję się od pielęgniarki, że wszyscy nadal oczekują cudu, a pogorszenie stanu chorej traktują jako próbę wiary, aby cud był większy. Oczekiwane uzdrowienie nie następuje, chora umiera. Przy ostatnich moich czynnościach medycznych i administracyjnych rodzina zachowuje grzeczny, ale chłodny dystans. Rozczarowanie? Nie wiem.

Ta sytuacja sprzed lat jest w moim sercu i pamięci. Oni wszyscy wierzyli głęboko, nie tak jak ojciec z dzisiejszej Ewangelii „jeśli coś możesz… pomóż”. Nie musieli wołać „zaradź memu niedowiarstwu!”. Oni wiedzieli, że Jezus może pomóc i wierzyli, że pomoże. Jak już wspomniałam, taka postawa budziła we mnie niepokój. Zdecydowanie bliżej mi do słów trędowatego: „Panie, jeśli chcesz, możesz mnie oczyścić”. Tu też jest ogromna wiara, ale jest też pełne zaufanie, jest pozostawienie Panu decyzji o uzdrowieniu, oddanie się w Jego ręce i zgoda na Jego wolę. Pragnienie zdrowia i życia dla siebie, dla chorej bliskiej osoby jest naturalne i jak najbardziej zasadne. Mamy prawo prosić o to Boga, On nas do tego zachęca, a ewangeliczne opisy licznych uzdrowień (jak choćby i tego chłopca z dzisiejszej Ewangelii) są dowodem, że On spełnia nasze prośby. Ale prośba o cud nie może być szantażem, w tej prośbie musi się znaleźć miejsce na: „bądź wola Twoja!”. Ostatnie zdanie z dzisiejszej Ewangelii o roli modlitwy i postu można odnieść do konieczności pytania, co jest wolą Pana? Odpowiedzi szukajmy na modlitwie i – jeśli zdrowie pozwala – poszcząc. Może usłyszymy: „chcę, bądź oczyszczony” a może modlitwa i post przygotują nas do przyjęcia odpowiedzi: „mam dla ciebie inny plan i choć trudny, to przekonasz się, że lepszy, tylko Mi zaufaj”.

Autorzy tekstów, Kopczyńska Barbara, Rozważanie, Komentarz do ewangelii

nd pn wt śr cz pt sb

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

14

15

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

Dzisiaj: 29.04.2024