Spełnienie pomimo bólu

Słowa skierowane przez Symeona do Maryi pokazują, że drogą do spełnienia nie musi być realizacja własnych zachcianek i wygodne życie.

zdjęcie: Loft Gallery

2020-12-29

Rozważanie do fragmentu Ewangelii Łk 2, 22-35
Oktawa Narodzenia Pańskiego

Podczas ofiarowania Jezusa w świątyni – zwyczaju, który przewidywało żydowskie Prawo, prorok Symeon powiedział do Maryi, że jej duszę przeniknie miecz boleści. Jej dalsze losy potwierdziły te słowa – współcierpiała z Jezusem podczas Jego męki na wzgórzu Golgoty, pewnie też miała dziesiątki innych, trudnych doświadczeń, o których i nie wiemy i, których może nawet nigdzie nie zapisano. Całe swoje życie podporządkowała swojemu Synowi dlatego, że Go ukochała – nie dlatego, że ktoś jej tak kazał. To podporządkowanie wiązało się z wieloma różnymi i trudnymi przeżyciami, wykluczeniem przez innych, a co najmniej z niezrozumieniem.

Maryja pokazuje nam w ten sposób, że prawdziwa realizacja samego siebie nie polega na spełnianiu zachcianek i osobistego pomysłu na swoje życie. W samospełnienie wpisuje się miłość, która jako najważniejsza cnota nadaje sens naszemu życiu. Zapominamy często jednak, że miłość jest też wymagająca. Każda jej forma wymaga rezygnacji z siebie i oddania własnego życia, przynajmniej w jakiejś mierze, innym osobom. Miłość dobrze przeżywana potrafi wiele zdziałać, a przede wszystkim potrafi dać poczucie radości i jasno określić życiowe cele. Bez miłości człowiek więdnie, niczym kwiat bez wody. Módlmy się dzisiaj za tych, którym miłość pomyliła się z egoizmem i którzy nieustannie oczekują spełniania własnych zachcianek.

Autorzy tekstów, Ks. Wąchol Grzegorz, Rozważanie, Komentarz do ewangelii

nd pn wt śr cz pt sb

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

14

15

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

Dzisiaj: 19.04.2024